Firma H. Skrzydlewska gotowa pomóc Zdenkowi Simocie

W pierwszym finałowym spotkaniu o mistrzostwo II ligi Speedway Miszkolc pokonał Orła Łódź 50:40. Słabo na Węgrzech zaprezentował się jeden z ulubieńców łódzkiej publiczności, Zdenek Simota. Czech nie zdobył ani jednego punktu, lecz nie przekreśla to jego szans na bycie w składzie podczas spotkania rewanżowego.

- Wiem, że nasz szkoleniowiec niezwykle ceni umiejętności techniczne Simoty - mówi prezes Orła Witold Skrzydlewski. - Wysłaliśmy zatem do menadżera zawodnika zapytanie, czy motor, na którym jeździ, jest w pełni sprawny, czy też może potrzeba mu nowego silnika. Jeśli okaże się, że jest taka konieczność, to firma H. Skrzydlewska pomoże mu sfinansować zakup nowej jednostki napędowej.

Komentarze (0)