Niestety sytuacja tarnowian w kontekście walki o udział w fazie play-off jest bardzo niekorzystna. Na dwa spotkania przed końcem rundy zasadniczej tegorocznych rozgrywek 2. Ligi Żużlowej mają oni w zasadzie już tylko matematyczne szanse na przedłużenie swojego sezonu. Aby tak się stało, drużyna z Poznania musiałaby przegrać w Pile z ostatnią w tabeli Budmax-Stal Polonią i za tydzień na własnym owalu właśnie z Unią Tarnów. Drugą z opcji jest pokonanie niedzielnych rywali różnicą 30 punktów, a to wydaje się być "misją niemożliwą".
Oczywiście żużel widział już wielokrotnie przypadki, które wcześniej mało komu wydawały się realne, dlatego nie można do końca przekreślać szans tarnowskich Jaskółek. Kluczem do awansu do fazy play-off może się okazać przede wszystkim punkt bonusowy z niedzielnego pojedynku. Wielkanocna wyprawa na Łotwę zakończyła się 28-punktową porażką podopiecznych Stanisława Burzy, a gdyby nie tak wysoka różnica, to zadanie zdobycia punktu bonusowego byłoby zdecydowanie bardziej realne do wykonania.
Łotysze w ostatnim czasie wykonali dwa ważne kroki w kierunku fazy pay-off. Najpierw pokonali na wyjeździe Texom Stal Rzeszów, co było sporą niespodzianką. W kolejnym pojedynku natomiast udało im się na własnym torze zwyciężyć z jednymi z faworytów rozgrywek - OK Bedmet Kolejarzem Opole. Teraz są w tak uprzywilejowanej sytuacji, że w Tarnowie do zapewnienia sobie miejsca w pierwszej czwórce wystarczy im właśnie zdobycie punktu bonusowego.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Woźniak, Cegielski i Puka gośćmi Musiała
Sztab szkoleniowy gości awizował do Jaskółczego Gniazda zestawienie z Rene Bachem, za którego Łotysze mogą stosować zastępstwo zawodnika, co zresztą miało już miejsce. Jedną z pozycji juniorskich zajmie natomiast rewelacyjny w ostatnich tygodniach Kevin Juhl Pedersen, który 26 czerwca poprawił rekord rzeszowskiego toru. Gospodarze awizowali skład niemal identyczny z tym, który rywalizował w Rzeszowie. Tym razem w spotkaniu powinien wystąpić jednak już Tero Aarnio, a pod 15. numerem tarnowscy kibice powinni zobaczyć młodzieżowca, który w ich oczach od początku znalazł uznanie - Williama Drejera. Duńczyk będzie jednak podróżował z Rygi, prosto z finału Mistrzostwa Europy Par do lat 19.
Przed tarnowską Unią piekielnie trudne zadanie. Pokonanie łotewskiego rywala, który niejednokrotnie potrafił napsuć krwi swoim przeciwnikom, nigdy nie przychodzi z łatwością. Wygrana różnicą 30 punktów dałaby Jaskółkom przedłużenie nadziei na awans do fazy play-off przed ostatnią rundą rozgrywek. Podopieczni Nikołaja Kokina z pewnością zrobią jednak wszystko, aby jak najwcześniej to właśnie oni zapewnili sobie udział w finałowej części sezonu (niedzielny mecz jest dla nich ostatnim w rundzie zasadniczej).
Ze spotkania w Tarnowie nie będzie przeprowadzona transmisja telewizyjna, relacja live natomiast pojawi się w serwisie WP SportoweFakty.
Awizowane składy:
Unia Tarnów
9. Tero Aarnio
10. Oskar Bober
11. Kenneth Kruse Hansen
12. Patryk Rolnicki
13. Peter Ljung
14. Piotr Świercz
15.
Optibet Lokomotiv Daugavpils
1. Jewgienij Kostygow
2. Rene Bach
3. Adam Ellis
4. Daniił Kołodinski
5. Nick Morris
6. Kevin Juhl Pedersen
7.
Pierwszy mecz: 31:59
Początek spotkania: godz. 17:00
Sędzia: Bartosz Ignaszewski
Komisarz toru: Przemysław Brucheiser
Prognoza pogody (pogoda.wp.pl):
Temperatura: 23°C
Wiatr: 8 km/h
Deszcz: 0.0 mm
Czytaj także:
Fajfer i Bonin wracają na tor. 27 uczestników turnieju w Bydgoszczy
W Krośnie ścigano się o Puchar GKSŻ. Zawodnik Polonii Bydgoszcz najlepszy po biegu dodatkowym