Żużel. Apator celował w hit transferowy. Gdyby się udało, mogli mieć dream-team!

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Wiktor Przyjemski w niebieskim kasku
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Wiktor Przyjemski w niebieskim kasku

For Nature Solutions Apator pochwalił się zatrzymaniem Patryka Dudka i Roberta Lamberta, a w ostatnich dniach działacze robili wszystko, żeby do tego zestawu dorzucić Wiktora Przyjemskiego. Zawodnik nie złamał jednak słowa danego w Bydgoszczy.

Kibice toruńskiego Apatora są ostatnio w bardzo dobrych humorach. Ich drużyna stworzyła w niedzielę świetne widowisko i pokonała na Motoarenie Moje Bermudy Stal Gorzów.

Poza tym klub pochwalił się wcześniej zatrzymaniem Patryka Dudka i Roberta Lamberta. Obaj zdecydowali się na przedłużenie współpracy o dwa lata. W Toruniu liczą również na powrót Emila Sajfutdinowa, który sprawiłby, że na pozycjach seniorskich trener Robert Sawina dysponowałby ogromną siłą.

Jak się jednak okazuje, plany działaczy były jeszcze ambitniejsze. Z naszych informacji wynika, że klub próbował w ostatnich dniach odbić z Abramczyk Polonii Wiktora Przyjemskiego. Junior porozumiał się z bydgoskim klubem w pierwszych dniach lipca, o czym informowaliśmy jako pierwsi. Później nasze informacje powtórzyły inne media. Te doniesienia nie zniechęciły jednak torunian, którzy przedstawili mu bardzo atrakcyjną ofertę.

Jak jednak ustaliliśmy, Przyjemski zachował się bardzo lojalnie, podziękował torunianom i poinformował, że nie zamierza zmieniać otoczenia. Klub z Bydgoszczy powinien ogłosić to w najbliższych dniach. Działania Apatora pokazują jednak, że klub ma naprawdę ambitne cele na sezon 2023.

Zobacz także:
Przyjemski się nie zatrzymuje

ZOBACZ WIDEO Krzysztof Cegielski: Potrzebna jest reforma finansów zawodników

Źródło artykułu: