Żużel. Podrażnione Byki przyjeżdżają do Gorzowa. To może być mecz na ostrzu noża

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Janusz Kołodziej (z lewej) i Piotr Pawlicki
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Janusz Kołodziej (z lewej) i Piotr Pawlicki

W niedzielę czeka nas kolejna odsłona ligowego klasyku. Moje Bermudy Stal Gorzów zmierzy się z Fogo Unią Leszno. Obie drużyny mają o co jechać, a pierwsze tegoroczne spotkanie pokazuje, że można się spodziewać wielkich emocji.

Pojedynki Moje Bermudy Stali Gorzów z Fogo Unią Leszno zazwyczaj ogląda się kapitalnie. W wielu spotkaniach to ostatni bieg decyduje o rezultacie. Tak też było w pierwszym meczu obu drużyn w tym sezonie. Leszczynianie wygrali 46:44, choć dopiero po weryfikacji wyniku, która nastąpiła kilka tygodni po spotkaniu i była efektem błędnej decyzji sędziego w piętnastym wyścigu. Tuż po zakończeniu rywalizacji było 45:45.

Teraz gorzowianie zrobią wszystko, aby odgryźć się Bykom i zgarnąć trzy punkty. Zazwyczaj Unia dobrze radzi sobie na stadionie Edwarda Jancarza, ale wydaje się, że tym razem to gospodarze są faworytem. Stal ma czwórkę liderów, która ciągnie wynik zespołu. Z kolei leszczynianie mają mocnych zawodników w postaci choćby Janusza Kołodzieja i Jasona Doyle'a, ale zespół jedzie nierówno.

Zdarzają się też spotkania, kiedy Bykom brakuje indywidualnych zwycięstw. Przykładem jest ostatni mecz z Betard Spartą Wrocław, gdzie podopieczni Piotra Barona zanotowali łącznie tylko pięć "trójek".

ZOBACZ WIDEO Kasprzak ma problemy z kontuzją. Nie mógł trenować

Leszczynianie przyjeżdżają do Gorzowa podrażnieni porażką ze Spartą i muszą zrobić wszystko, by nie przegrać ze Stalą. Wszystko dlatego, że wtedy może zrobić się gorąco w ligowej tabeli. Unia przez większość sezonu zajmowała drugą lokatę, ale fazę zasadniczą może zakończyć na piątej lub w najczarniejszym scenariuszu nawet szóstej pozycji. Jeśli natomiast Stal wygra to praktycznie zapewni sobie miejsce w czołowej trójce po rundzie zasadniczej.

W niedzielnym meczu wiele może zależeć od formacji młodzieżowych obu zespołów. Teoretycznie w biegu juniorskim walkę o zwycięstwo powinni toczyć Oskar Paluch i Damian Ratajczak, a o punkt będą pojedynkować się Jakub Stojanowski i Antoni Mencel. Zakładając scenariusz, że znów wszystko będzie rozstrzygać się w ostatniej gonitwie, to każdy punkt wywalczony przez juniorów może być na wagę złota.

Awizowane składy:

Fogo Unia Leszno:
1. Jason Doyle
2. Janusz Kołodziej
3. David Bellego
4. Jaimon Lidsey
5. Piotr Pawlicki
6. Damian Ratajczak
7. Antoni Mencel

Moje Bermudy Stal Gorzów:
9. Szymon Woźniak
10. Anders Thomsen
11. Martin Vaculik
12. Patrick Hansen
13. Bartosz Zmarzlik
14. Jakub Stojanowski
15. Oskar Paluch

Początek spotkania: 16:30
Sędzia: Michał Sasień
Komisarz toru: Maciej Głód
Komisarz techniczny: Grzegorz Sokołowski
Wynik pierwszego spotkania: Unia 46:44 Stal

Przewidywana prognoza pogody (za yr.no)
Temperatura: 25°C
Wiatr: 11 km/h
Opady: 0 mm

Czytaj także:
Cud w Ostrowie się nie wydarzył, choć było go bardzo blisko. Apator o krok od ogromnej wpadki
Jest zwrot akcji w sprawie Andersa Thomsena! Nie będzie rozbioru Stali?

Komentarze (8)
avatar
Królowa Leszno
23.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Jedziemy z najemnikami z Gorzowa. Tylko Unia Leszno królowa. 
avatar
P.Wolf
23.07.2022
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Trzymam kciuki,żeby Staleczka ich roz.......jechała. Tej druzynie z leszniewa, należy sie spadek do I ligi, a pawlickiemu tana gipsu 
avatar
Tomek z Bamy
23.07.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ciekawe czy z Koldim przyjedzie Don Bartolo Czekanski z Wilkszyna? Oby Rudemu znowu cos nie "wypadlo"... 
avatar
gryf
23.07.2022
Zgłoś do moderacji
5
4
Odpowiedz
Podrażniona unia? Podrażniona to jest Stal za kradzież remisu w leszcznie i Bartek za kradzież punktu przy zielonym stoliku po wygranej w sportowej walce z Kołodziejem. Nadchodzi czas zemsty! 
avatar
Coper 1964
23.07.2022
Zgłoś do moderacji
3
6
Odpowiedz
Unia wygra ten mecz. Bo jest lepsza.