Żużel. Siódemka kolejki. Polsko-szwedzki duet dał wygraną nad liderem. Zmarzlik lokomotywą

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Fredrik Lindgren (z lewej) i Jakub Miśkowiak
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Fredrik Lindgren (z lewej) i Jakub Miśkowiak

Nie mogło być inaczej i aż trzech przedstawicieli w siódemce wspaniałych po 13. rundzie PGE Ekstraligi ma częstochowski Włókniarz, który pokonał lidera z Lublina. W zestawieniu nie zabrakło też bardzo skutecznych Woffindena czy Zmarzlika.

[b]

Siódemka 13. rundy PGE Ekstraligi:[/b]

Tai Woffinden (Betard Sparta Wrocław) - 18 pkt. Trzeci raz w zestawieniu i drugi z rzędu. Po takim jednak występie, mimo że rywal okazał się niezbyt wymagający, trzeba docenić nie tylko sam dorobek i jazdę, ale w takim wypadku też powtarzalność. Być może mistrz kraju naprawdę na dobre "odzyskał" brytyjskiego zawodnika.

Kacper Woryna (zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa) - 11+2 pkt. Bardzo dobra dyspozycja rybniczanina nie jest już żadnym zaskoczeniem. Zanotował aż trzy indywidualne wygrane, a przegrane tylko z Mikkelem Michelsenem i Maksymem Drabikiem, którzy potrafili przecież sporo pokazać i na pewno nie wypadli sroce spod ogona. Bohater decydującego biegu niedzielnego wieczoru. Imponował wyborem odpowiednich torów jazdy.

Fredrik Lindgren (zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa) - 11+2 pkt. Drugi z bohaterów Lwów, który także uczestniczył w finałowej gonitwy dnia i również z pokazaniem się ze świetnej strony. Szwed, który mówi się, że po sezonie może odejść z Częstochowy, jeździł dokładnie tak, jak wszyscy od lat w tym mieście oczekują. W każdym niemal wyścigu pokazywał lwi pazur i walkę do upadłego. To jego debiut w siódemce w tym sezonie.

ZOBACZ WIDEO Kasprzak ma problemy z kontuzją. Nie mógł trenować

Bartosz Zmarzlik (Moje Bermudy Stal Gorzów) - 14 pkt. Zgubił tylko jeden punkt i to z nie byle kim, bo Januszem Kołodziejem. Następne wyścigi? Rakieta ze startu, rakieta na trasie, konkretna lokomotywa Stali, która znalazła się przecież w kłopotach po urazie Martina Vaculika. Jechał, zupełnie nie myśląc o tym, co mówi się o jego odejściu do Motoru Lublin.

Daniel Bewley (Betard Sparta Wrocław) - 15+3 pkt. Drugi z trzech obok Woffindena i Gleba Czugunowa niepokonanych jeźdźców mistrzów z Wrocławia w pojedynku z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz. Bezbłędna, szybka jazda, najlepszy czas dnia, zgadzało się wszystko, a demony związane z potwornym upadkiem z poprzedniego domowego meczu odgonione na wieki wieków.

Jakub Miśkowiak (zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa) - 7 pkt. Planowy początek, kiedy zaliczył siódmy już z rzędu triumf w biegu juniorskim w tym roku. Potem był uruchomiony od razu z rezerwy zwykłej, ale wpadły mu dwie "śliwki" i kibice na pewno byli tym zaniepokojeni. Indywidualny mistrz świata juniorów powrócił jednak z dalekiej podróży i przede wszystkim atomowo ruszał spod taśmy. Dość szybko dwa razy dał się wyprzedzić, lecz kolejne cztery punkty były dla jego drużyny bezcennym zastrzykiem.

Jakub Krawczyk (Arged Malesa Ostrów) - 7 pkt. Debiutant w zestawieniu, ale jego obecność tutaj jest w pełni zasłużona, przede wszystkim za bardzo udaną drugą część piątkowych zawodów z Apatorem. Po "dwójce" i "zerówce" wydawało się, że będzie to występ podobny do kilku poprzednich. Zrewanżował się jednak Krzysztofowi Lewandowskiemu, a potem pokonał w świetnym stylu Pawła Przedpełskiego, notując najlepszy mecz w tym roku.

***

Powyższe zestawienie jest wyborem najlepszych siedmiu zawodników danej kolejki w PGE Ekstralidze. Są oni wybierani zgodnie z obowiązującym regulaminem (w składzie zawodnik do lat 24 oraz minimum czterech Polaków - w tym dwóch juniorów).

CZYTAJ WIĘCEJ:
Kubera po pierwszej porażce Motoru: Dostaliśmy kubeł zimnej wody na głowę
Uszanuje decyzję Zmarzlika. Zamieszanie wokół mistrza nie wpływa na Stal

Źródło artykułu: