Żużel. Co ze zdrowiem Nickiego Pedersena? Jest jeden problem

Instagram / nickipedersen / Na zdjęciu: Nicki Pedersen
Instagram / nickipedersen / Na zdjęciu: Nicki Pedersen

Nicki Pedersen w ostatnich dniach wypoczywał w hiszpańskiej Marbelli, gdzie odzyskiwał siły po fatalnym wypadku. Duńczyk przerwał jednak urlop, by wrócić do kraju, gdzie przeszedł badania kontuzjowanej miednicy. Niestety, pojawiły się złe wieści.

Na początku czerwca doszło do fatalnego wypadku Nickiego Pedersena i Piotra Pawlickiego. Duński żużlowiec doznał skomplikowanego złamania miednicy i panewki kości biodrowej. W efekcie lider ZOOleszcz GKM-u Grudziądz przedwcześnie zakończył sezon 2022. Część kibiców martwi się nawet, że 45-latek będzie zmuszony do zakończenia kariery.

W obliczu poważnej kontuzji i dość niespodziewanie przerwanego sezonu, Pedersen w lipcu wybrał się do hiszpańskiej Marbelli, gdzie od kilku miesięcy posiada dom. Duńczyk po kilku dniach przerwał wypoczynek nad morzem i wsiadł do samolotu lecącego do Kolding. Cel podróży był jeden - badanie kontrolne kontuzjowanej miednicy.

Były mistrz świata przekazał w mediach społecznościowych, że wykonano mu prześwietlenia, które wykazały, że "złamana miednica wygląda dobrze". "Płytki i śruby nadal są w prawidłowej pozycji. 5 sierpnia (8 tygodni po operacji) lekarz wykona tomografię komputerową" - napisał Nicki Pedersen.

Niestety, zawodnik z Danii przekazał też gorsze wieści. "Największym wyzwaniem jest teraz nerwoból. Promieniuje w dół nogi. Jednak ten poważny uraz powinien się poprawiać w miarę upływu czasu" - dodał doświadczony zawodnik.

Fanom ZOOleszcz GKM-u Grudziądz pozostaje mieć nadzieję, że w miarę owego "upływu czasu" stan Pedersena będzie ulegał poprawie i były mistrz świata nie będzie musiał kończyć kariery. Doświadczony żużlowiec posiada ważny kontrakt na sezon 2023 i znajduje się w planach działaczy na kolejny rok. To ważna wiadomość w kontekście mocno zabetonowanego rynku transferowego.

Czytaj także:
Zmarzlik skomentował swoją decyzję. "Nie odchodzę dla pieniędzy"
Komarnicki komentuje odejście Zmarzlika. Zaskoczyło go tylko jedno

ZOBACZ WIDEO Kasprzak ma problemy z kontuzją. Nie mógł trenować

Komentarze (5)
avatar
yes
25.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak jest w rzeczywistości, okaże się dopiero w przyszłym sezonie... 
avatar
tomas68
25.07.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zdrówko terminator trzymaj się ! 
avatar
speed01
25.07.2022
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Co można powiedzieć o dyscyplinie, w której klub całą nadzieje pokłada w 46 - letnim w przyszłym roku zawodniku? To, że się zwija... 
avatar
rafal gkm
25.07.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Takich zawodników brakuje mogą sobie gadać ze indywidualista itd. Ale GP juz nie jest takie jak kiedyś ten gość byl tam niesamowity nudy z nim nie było twardziel jakich mało jeśli wroci to ty Czytaj całość
avatar
janusz antoni z Poznania
25.07.2022
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Biedny Nikuś, wszystkie ostatnie kontuzje niezawinione przez niego.