Witold Skrzydlewski jest jedną z barwniejszych postaci czarnego sportu i nie da się ukryć, że gdyby nie on, to żużel w Łodzi miałby trudno o przetrwanie, a może nawet w tym mieście by nie istniał. Działacz potrafił m.in. zamrażać pensje zawodnikom, kiedy ci przegrywali, ale i dawać premie, by ich dodatkowo zmobilizować.
W rozwój żużla w Łodzi zaangażowana jest również Joanna Skrzydlewska, a jej ojciec - Witold wielokrotnie podkreślał, że ważną postacią była również jego mama - Helena Skrzydlewska.
To właśnie jej imię nosi Mecz Narodów, który w ostatnim czasie wieńczył sezon żużlowy w Łodzi. W tym roku zawody odbędą się 17 września i będzie to jubileuszowa, piąta jego edycja. Wkrótce mamy poznać więcej szczegółów dotyczących wydarzenia, a przede wszystkim systematycznie będą odkrywane karty z nazwiskami uczestników. Nie powinno zabraknąć kilku czołowych zawodników.
Wiemy już natomiast, że decyzją rodziny Skrzydlewskich wszystkie wejściówki na zawody będą kosztowały zaledwie symboliczną złotówkę. Decyzja ta bardzo spodobała się kibicom, którzy w mediach społecznościowych podkreślali, że jest to bardzo dobra promocja żużla, a dodatkowo pozwoli ona przyciągnąć na stadion większą liczbę mieszkańców miasta, również tych, którzy na co dzień nie mogą sobie pozwolić na zakup biletu na mecz ligowy.
Czytaj także:
Transfer może uratować karierę Piotra Pawlickiego
ROW może jechać o awans do PGE Ekstraligi. Jest tylko jeden warunek
ZOBACZ WIDEO Co dalej z przyszłością Chomskiego? Trener Stali mówi o emeryturze i licznych obowiązkach menedżerów