W Wielkiej Brytanii trwa Championship Jubilee League. Zespoły z drugiego poziomu rozgrywek aktualnie rywalizują w fazie grupowej.
W piątek odbyło się spotkanie Scunthorpe Scorpions - Redcar Bears. Po dziesięciu biegach gospodarze prowadzili 34:26. W kolejnej gonitwie słabo spisującego się Adama Roynona zastąpił Zaine Kennedy.
Australijczyk na wyjściu z pierwszego łuku miał ogromne problemy z opanowaniem motocykla. Podniosło jego przednie koło, a następnie przy pełnej prędkości przebił drewnianą bandę.
Od razu pojawiły się przy nim służby medyczne. Konieczne było wezwanie śmigłowca, który przetransportował go ze szpitala. Stamtąd napłynęły dobre wieści.
Według informacji portalu britishspeedway.co.uk, Kennedy najprawdopodobniej... uniknął poważniejszych obrażeń. Obserwowany jest pod kątem ewentualnego urazu miednicy.
- To był przerażający wypadek. Nigdy nie chcesz, aby coś takiego przytrafiło się któremukolwiek z żużlowców. Mamy nadzieję, że nic mu nie jest - mówił po meczu Ryan Douglas.
- Tuż przed wznowieniem zawodów porozmawialiśmy i powiedzieliśmy, że chcemy dokończyć mecz dla Zaine'a. Cały zespół wykonał dobrą robotę - dodał Australijczyk.
Scunthorpe Scorpions wygrało ten mecz 50:40. Bezbłędny występ zaliczył Ryan Douglas (14+1), a Zaine Kennedy przed upadkiem zgromadził na swoim koncie dziewięć "oczek".
We witnessed a frightening crash from Scunthorpe Speedway last night. Zaine Kennedy was airlifted to hospital following this incident and has thankfully escaped serious injury.
— British Speedway Network (@watchspeedway) July 30, 2022
https://t.co/qVXg7qWXNK pic.twitter.com/ED7IzrfQrT
Czytaj także:
- Czugunow odejdzie ze Sparty? Rozmowy zostały wstrzymane
- Co z powrotem żużla do Świętochłowic? "Kibice byli marionetkami"