Żużel. Nowy cel transferowy Apatora. Trwa rozbiórka Falubazu

WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Jan Kvech
WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Na zdjęciu: Jan Kvech

Ostatnie tygodnie nie należą do zbyt udanych dla Falubazu Zielona Góra. Klub nie imponuje w rozgrywkach eWinner 1. LŻ, a na domiar złego praktycznie co chwila działacze dowiadują się o możliwym odejściu kolejnego czołowego zawodnika.

Kolejnym zawodnikiem po Maksie Fricke'u, Mateuszu Tonderze, Piotrze Protasiewiczu, który za rok raczej nie będzie reprezentował barw zielonogórskiego klubu, jest Jan Kvech. Czech znakomicie zaprezentował się podczas niedawnego finału Speedway of Nations, co tylko potwierdziło obserwacje zebrane podczas meczów eWinner 1. Ligi. Teraz 21-latek może przebierać w ofertach.

W tym momencie na transfer tego zawodnika najmocniej naciskają działacze For Nature Solutions Apatora Toruń, którzy cały czas szukają alternatywy na pozycji dla zawodnika do 24 lat. Torunianie mają co prawda kilku kandydatów w swojej drużynie U24, ale żaden z nich nie może się równać umiejętnościami i doświadczeniem z Kvechem.

Na razie strony są jedynie po wstępnych rozmowach, ale już teraz można powiedzieć, że ten transfer jest bardzo prawdopodobny. Nikt w PGE Ekstralidze nie jest bowiem zapewnić Czechowi tak dobrych warunków do rozwoju. Władze Apatora zamierzają zaoferować Kvechowi dobre warunki finansowe, a co ważniejsze, pewne miejsce w składzie i możliwość zbierania doświadczeń w najlepszej żużlowej lidze świata. W każdym innym zespole z PGE Ekstraligi, Kvech musiałby rywalizować o miejsce w składzie i miałby znacznie mniejsze szanse na regularne występy.

To jednak nie koniec transferowych emocji w Apatorze, bo wciąż nie jest rozstrzygnięta przyszłość duetu Jack Holder i Paweł Przedpełski. Obaj zawodnicy mają znakomite oferty z innych zespołów, a ich rozmowy w Toruniu nieco się przedłużają i trudno stwierdzić, który z nich jest bliżej pozostania w dotychczasowym miejscu pracy.

Zainteresowanie Janem Kvechem ze strony Apatora, sprawia, że obecnie mało prawdopodobne wydaje się, by młody zawodnik pozostał w Zielonej Górze na kolejny sezon. To duży cios przed najważniejszymi meczami, których stawką będzie powrót do elity. To jednak wcale nie musi być koniec złych wiadomości, bo rozmowy z innymi klubami cały czas prowadzi także Krzysztof Buczkowski. Może się więc okazać, że w przypadku braku awansu, Falubaz czeka całkowita rewolucja, a jedynym seniorem, który zostanie w klubie na kolejny sezon może być Rohan Tungate.

Czytaj więcej:
Ten mecz zdecyduje o układzie par w play-off
Włókniarz już teraz stać na złoto

ZOBACZ WIDEO Fala kontuzji w Stali. Chomski zdradza szanse na powroty Vaculika, Hurysza i Bartkowiaka. Powrót Słowaka będzie skomplikowany

Komentarze (51)
avatar
Antyoszołom
3.08.2022
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Czytałem ostatnio wypowiedź tego pustego dzbana Termińskiego, który płaczę nad losem Emila że on tyło się urodził w Rosji 16 lat mieszka w Polsce płaci podatki itp itd. i dlaczego go karać za m Czytaj całość
avatar
Na worku szef
2.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie było mnie tu ze dwa dni.Ale odpisywanie widzę już nie ma sensu? Jak wchodzenie tu? 
avatar
Na worku szef
2.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Mój klub na kilka lat w pierwszej lidze. I co,no co,zrobimy? Wyroby z drewna zrobiły stop. A ten portal to już dno. 
avatar
mari
2.08.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Rozbiór Falubazu rozpoczął się od odejścia Pedersena do Grudziądza. Z każdym nowym zawodnikiem kolejne oczka z potencjału drużyny uciekały. W Zielonej popełnili dokładnie ten sam błąd co niegdy Czytaj całość
avatar
xyz71-Bydgoszcz
2.08.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
jestem bardzo ciekawy jak się skończy ten cały rozbiór Falubazu, bo z tego co piszą i mówią to Fricke odchodzi bez dyskusji, tak samo Tonder, Protas kończy temat jazdy nażuzlu a Buczkowski juz Czytaj całość