- Jest szansa, że Anders wróci na tor nawet w niedzielę i pojedzie w meczu z Motorem Lublin. Ostateczna decyzja jednak dopiero zapadnie - mówi nam Krzysztof Sudak, menedżer duńskiego żużlowca.
Gorzowscy kibice mogą być spokojni, bo jest już pewne, że Anders Thomsen nie doznał żadnego poważnego urazu. Tym razem skończyło się tylko na strachu. - Wypadek rzeczywiście wyglądał dość groźnie. Cały czwartek Anders przechodził badania, które nie wykazały u niego żadnych złamań. Teraz czuje się już znacznie lepiej - podkreśla Sudak.
Przypomnijmy, że Moje Bermudy Stal pojedzie do Lublina w niedzielę. Początek tego meczu został zaplanowany na godzinę 19:15. Jeśli Thomsen ostatecznie weźmie udział w tym spotkaniu, to szanse gorzowian na korzystny wynik zdecydowanie wzrosną.
Zobacz także:
Świdnicki przed starcie z Unią
Jak Fajfer poradzi sobie w PGE Ekstralidze?
ZOBACZ WIDEO Robert Dowhan: Czasami żal patrzeć. Falubaz może podzielić los Unii Tarnów