Pod koniec lipca stało się jasne, że Bartosza Zmarzlika zabraknie w Moje Bermudy Stali w sezonie 2023. Od razu ruszyły spekulacje, kto zajmie miejsce dwukrotnego indywidualnego mistrza świata w drużynie z Gorzowa.
Teraz pewne jest, że nowym zawodnikiem Stali będzie Oskar Fajfer. 28-latek po tym, jak jego macierzysty klub, Aforti Start Gniezno, spadł z eWinner 1. Ligi, postanowił przenieść się do PGE Ekstraligi.
- Oskar Fajfer był zawodnikiem Startu Gniezno, czyli klubu, który spadł do 2. Ligi Żużlowej. Zatem jako zawodnik również odpowiada za ten wynik - mówi nam Piotr Mikołajczak. - Fajnie byłoby, gdyby w klubie został i pomógł w szybkim awansie, tym bardziej że tutaj mieszka. Z drugiej zaś strony rozumiem w pełni sportowe ambicje Oskara. Chce startować z najlepszymi zawodnikami. Jest w takim wieku, że jeśli bardzo chce spróbować PGE Ekstraligi, to jest to chyba ostatni dzwonek - dodaje były dyrektor i członek zarządu GTM Start, a obecnie manager ds. sportowych w Betard Sparcie Wrocław.
ZOBACZ WIDEO Dowhan odpowiada Synowcowi. "Mamy inne zdanie"
Fajferowi bardzo ciężko będzie wejść w buty Bartosza Zmarzlika. Trudno oczekiwać, by w pełni załatał dziurę po odejściu dwukrotnego indywidualnego mistrza świata. - Na pewno nie zastąpi Bartka Zmarzlika. Na to nie ma co liczyć. Zderzenie z PGE Ekstraligą może być również zderzeniem ze ścianą. Ale tak jak powiedziałem, to ostatni gwizdek, aby tej najlepszej żużlowej ligi świata spróbować. Życzę mu jak najlepiej i oby zadomowił w niej jak najdłużej - kontynuuje nasz rozmówca.
Do momentu kontuzji Oskar Fajfer wyrastał do miana jednego z lepszych polskich zawodników eWinner 1. Ligi. Po złamaniu obojczyka nie jeździł już tak błyskotliwie, a cały sezon zakończył ze średnią biegową poniżej dwóch punktów. Nie dziwią więc obawy o dyspozycję 28-latka.
- Niech osiąga takie wyniki, jak chociażby w lidze szwedzkiej, gdzie konkuruje m.in. z zawodnikami startującymi na stałe już od dłuższego czasu w PGE Ekstralidze. Oskar na pewno jest solidnym zawodnikiem na eWinner 1. Ligę i tutaj najlepiej by się odnajdywał. Ale jeśli nie spróbuje Ekstraligi, to nigdy nie zweryfikuje swoich możliwości. Tylko czas pokaże, czy podjął słuszną decyzję. Sezon zweryfikuje jego umiejętności sportowe i przygotowanie na tym szczeblu rozgrywek - podsumował Piotr Mikołajczak.
Zobacz także:
Play-offy bez wyraźnego faworyta
Zawodnik Cellfast Wilków zakończy karierę?