Walka do ostatniego biegu - relacja z XXVI Memoriału im. Eugeniusza Nazimka

Bardzo ciekawy turniej obejrzeli kibice zgromadzeni na Memoriale im E. Nazimka w Rzeszowie. Wyrównana stawka uczestników sprawiła, że emocje towarzyszyły prawie każdemu wyścigowi, a walka o miejsce na podium toczyła się praktycznie od pierwszego do ostatniego biegu.

Stanisław Miazga
Stanisław Miazga

Po przedpołudniowych emocjach związanych z zakończeniem sezonu ligowego w Rzeszowie, o godz. 15.00 do prezentacji wyszli uczestnicy XXVI Memoriału im. Eugeniusz Nazimka.

Na starcie zabrakło awizowanego wcześniej Magnusa Zetterstroema którego godnie zastąpił wychowanek rzeszowskiego klubu reprezentujący obecnie Redstar KMŻ Lublin - Karol Baran. Na starcie nie pojawił się też Krzysztof Jabłoński, który tak dobrze spisał się na tym torze w rozegranym parę godzin wcześniej meczu ligowym, w jego miejsce wystąpił młodziutki Łukasz Kret.

Już pierwszy bieg zwiastował spore emocje. Ze startu jak z katapulty wystrzelił Karol Baran, który nie dał rywalom żadnych szans, drugi jechał Dawid Lampart, a o trzecie miejsce twardy bój stoczyli Maciej Kuciapa z Jarosławem Hampelem. Zawodnicy tasowali się na trasie, a zwycięsko wyszedł z tej rywalizacji rzeszowianin. W drugim wyścigu popis jazdy dał Dawid Stachyra, który słabo wystartował, ale najpierw minął Daveya Watta, a następnie Petera Ljunga, na prowadzącego Piotra Świderskiego zabrakło już dystansu. Bieg trzeci to znakomity start Maksima Bogdanowa, który jednak nie potrafił dowieźć punktów do mety. Zwyciężył Mikael Max o pół długości motocykla przed Lee Richardsonem, który do końca nie rezygnował z walki o zwycięstwo. Kolejny bieg i kolejna kapitalna walka. Tym razem w roli głównej wystąpił Paweł Miesiąc, który najpierw poradził sobie z Adamem Skórnickim, a następnie atakiem przy krawężniku wyprzedził Piotra Protasiewicza, riposta tego ostatniego była jednak natychmiastowa, jadąc po szerokiej odzyskał stracone prowadzenie.

Druga seria rozpoczęła się od zaciętego biegu "rzeszowian", który wygrał ostatecznie Dawid Stachyra przed Dawidem Lampartem i Mikaelem Maxem. Kolejne zwycięstwa w tej serii odnotowują Piotr Protasiewicz i Piotr Świderski, którzy zostają liderami po dwóch seriach startów. Obudził się też Jarosław Hampel, który pewnie wygrał bieg ósmy przywożąc za plecami Lee Richardsona oraz Adama Skórnickiego i Davey Watta, którzy zacięcie walczyli o jeden punkt.

W wyścigu dziewiątym szansę na dobry wynik zaprzepaścił Dawid Lampart, który walcząc o trzecie miejsce niegroźnie upadł na tor, choć sam się podniósł i wsiadł na motocykl, to szansa na dobre miejsce w memoriale uciekła. Następny bieg to ładna walka Maćka Kuciapy, który pokonał na dystansie Dawida Stachyrę, a następnie dobierał się do skóry Lee Richardsona, ten jednak nie dał się wyprzedzić. W biegu jedenastym niespodziewanie na końcu stawki przyjeżdża Protasiewicz, a wygrywa Karol Baran po walce z Wattem. Kolejny wyścig to kolejna wpadka jednego z faworytów Piotra Świderskiego, który defektuje jadąc na ostatnim miejscu. Liderem po trzeciej serii zostaje niespodziewanie Karol Baran, który z ośmioma punktami przewodzi stawce zawodników.

Seria czwarta rozpoczęła się od biegu faworytów, w którym zwyciężył Richardson przed Protasiewiczem i Świderskim, chociaż do końca toczyła się walka o pierwszą lokatę. Gonitwa czternasta była jak się okazało ostatnią dla Watta i Miesiąca. Pierwszy z nich zanotował defekt na ostatniej pozycji, a drugi niegroźnie upadł i chociaż wstał to nie wystąpił już w ostatnim swoim starcie. Bieg następny pozbawił szans na turniejowe zwycięstwo Karola Barana, który przyjechał ostatni. Zwyciężył Dawid Stachyra który przez cały dystans tasował się z Cameronem Woodwardem. W wyścigu kończącym czwartą serię nadzieje na dobry wynik pokrzyżował Jarkowi Hampelowi defekt motocykla, gdy znajdował się na drugiej pozycji. Przed ostatnią serią liderem został Lee Richardson - 10 pkt. przed Dawidem Stachyrą - 9 pkt.

W gonitwie osiemnastej wygrał zdecydowanie Maciek Kuciapa przed Piotrkiem Świderskim rzeszowianin tym samym, znacznie zbliżył się do miejsca na podium.
W kolejnym biegu rozstrzygnęła się kwestia zwycięstwa w turnieju. Zwyciężył w tym wyścigu, wygrywając cały turniej Lee Richardson, pokonując Karola Barana i Petera Ljunga. Bardzo ładny był ostatni dwudziesty bieg decydujący o miejscach na podium. Walka trwała pomiędzy wszystkimi zawodnikami na dystansie 4 okrążeń. Ostatecznie zwyciężył w tym biegu Hampel przed Protasiewiczem, Stachyrą i Bogdanowem.

Po podliczeniu punktów zwycięzcą XXVI Memoriału im. Eugeniusz Nazimka z 13 punktami, został Lee Richardson, na drugim miejscu z 11 punktami uplasował się Maciej Kuciapa. O trzeciej pozycji miał zadecydować baraż, w którym zmierzyli się zdobywcy 10 punktów - Piotr Protasiewicz, Dawid Stachyra i Karol Baran. W takiej właśnie kolejności zawodnicy ci minęli linię mety i rozstrzygnęli o ostatecznej kolejności memoriału.

Żużlowe ostatki w Rzeszowie wypadły bardzo okazale. Najpierw wysokie zwycięstwo nad Startem Gniezno, później stojący na wysokim poziomie XXVI Memoriał im. Eugeniusza Nazimka mogły przypaść do gustu niestety niezbyt licznie zgromadzonym kibicom. Można tylko żałować, że to już koniec sezonu, bo żużla na takim poziomie jak ten memoriałowy, chciałoby się oglądać więcej.

Końcowa kolejność:

1. Lee Richardson (Włókniarz Częstochowa) - (2,2,3,3,3) 13
2. Maciej Kuciapa (Marma-Hadykówka Rzeszów) - (1,2,2,3,3) 11
3. Piotr Protasiewicz (Falubaz Zielona Góra) - (3,3,0,2,2) 10+3
4. Dawid Stachyra (Marma-Hadykówka Rzeszów) - (2,3,1,3,1) 10+2
5. Karol Baran (Redstar KMŻ Lublin) - (3,2,3,0,2) 10+1
6. Jarosław Hampel (Unia Leszno) - (0,3,3,d,3) 9
7. Piotr Świderski (Unia Tarnów) - (3,3,d,1,2) 9
8. Mikael Max (Marma-Hadykówka Rzeszów) - (3,1,1,3,1) 9
9. Dawid Lampart (Marma-Hadykówka Rzeszów) - (2,2,u,0,3) 7
10. Peter Ljung (Start Gniezno) - (1,0,3,2,1) 7
11. Cameron Woodward (Marma-Hadykówka Rzeszów) - (1,1,1,2,2) 7
12. Adam Skórnicki (Lotos Wybrzeże Gdańsk) - (1,1,2,1,0) 5
13. Paweł Miesiąc (Marma-Hadykówka Rzeszów) - (2,d,2,w,w) 4
14. Maksim Bogdanow (Lokomotiv Daugavpils) - (0,1,1,2,0) 4
15. Davey Watt (Atlas Wrocław) - (0,0,2,d,w) 2
16. Łukasz Kret (Marma-Hadykówka Rzeszów) - (0,0,0,1,1) 2

Bieg po biegu:
1. (66,01) Baran, Lampart, Kuciapa, Hampel
2. (67,16) Świderski, Stachyra, Ljung, Watt
3. (66,56) Max, Richardson, Woodward, Bogdanow
4. (67,29) Protasiewicz, Miesiąc, Skórnicki, Kret
5. (65,85) Stachyra, Lampart, Max, Miesiąc (d/4)
6. (66,94) Protasiewicz, Kuciapa, Woodward, Ljung
7. (67,31) Świderski, Baran, Bogdanow, Kret
8. (67,64) Hampel, Richardson, Skórnicki, Watt
9. (69,25) Ljung, Skórnicki, Bogdanow, Lampart (u/4)
10. (69,11) Richardson, Kuciapa, Stachyra, Kret
11. (68,15) Baran, Watt, Max, Protasiewicz
12. (67,97) Hampel, Miesiąc, Woodward, Świderski (d/4)
13. (68,19) Richardson, Protasiewicz, Świderski, Lampart
14. (68,44) Kuciapa, Bogdanow, Miesiąc (u/w), Watt (d/4)
15. (68,78) Stachyra, Woodward, Skórnicki, Baran
16. (68,48) Max, Ljung, Kret, Hampel (d/2)
17. (69,17) Lampart, Woodward, Kret, Watt (w/2min.)
18. (68,20) Kuciapa, Świderski, Max, Skórnicki
19. (68,52) Richardson, Baran, Ljung, Miesiąc (w/2min.)
20. (68,82) Hampel, Protasiewicz, Stachyra, Bogdanow

Bieg o III miejsce:
21. (68,26) Protasiewicz, Stachyra, Baran

NCD: 65,85 - Dawid Stachyra w V biegu
Sędziował: Rafał Pokrzywa
Widzów: 2500



KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×