Żużel. Anders Thomsen opuścił szpital. Fatalna diagnoza dla Duńczyka

W środę Anders Thomsen został wypisany ze szpitala w Glasgow. Duńczyka czekają kolejne badania i zabiegi w Odense. Zawodnik Moje Bermudy Stali Gorzów nie ma jednak dobrych wieści. Jego noga jest złamana w dziewięciu miejscach.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Anders Thomsen WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Anders Thomsen
W sobotnim Grand Prix Challenge w Glasgow doszło do fatalnego upadku Andersa Thomsena. Następnie 28-latek trafił do Szpitala Uniwersyteckiego im. Królowej Elżbiety. Przeprowadzone tam badania wykazały, że noga Duńczyka jest złamana w aż dziewięciu miejscach. Dla żużlowca Moje Bermudy Stali Gorzów oznacza to przedwczesny koniec sezonu 2022.

W środę Thomsen został wypisany ze szpitala w Glasgow, po czym poleciał do ojczyzny. W Odense przejdzie kolejne badania, po których lekarze mają podjąć decyzję ws. ewentualnych operacji i metod leczenia.

Zawodnik klubu z Gorzowa otrzymał od medyków jeden rozkaz - przez najbliższe osiem tygodni nie może stawać na złamanej kończynie. Została ona zespolona specjalnymi szpilkami, dlatego każdy nacisk mógłby doprowadzić do ich przesunięcia.

ZOBACZ WIDEO Prezes Stali o odejściu Zmarzlika: Takie jest prawo młodości

- Wrócę do sportu silniejszy i lepszy niż kiedykolwiek wcześniej. Mam całą jesień i zimę na przygotowanie się do nowego sezonu - zapowiedział Thomsen w rozmowie z fyens.dk.

Duńczyk od razu po wypadku wiedział, że doznał poważnej kontuzji. Na torze w Glasgow nie było dmuchanej bandy, która jest dobrze znana kibicom w Polsce. Tamtejszy obiekt jest wyposażony w bariery ze specjalnej pianki. Zdaniem Thomsena, obfite opady deszczu sprawiły, że materiał, którym wypełniona była banda, doprowadził do tego, że stała się ona twarda jak skała.

- Poczułem się jakbym uderzył w betonową ścianę. Od razu wiedziałem, że złamałem nogę - stwierdził żużlowiec, który w tej sytuacji nie tylko nie zapewnił sobie jazdy w SGP 2023, ale będzie musiał też opuścić pozostałe turnieje mistrzostw świata SGP w tym roku.

- Zaraz po wypadku próbowałem wstać, ale upadłem. Wyglądało to okropnie. Moja noga była cała powykręcana. Odczuwałem ogromny ból, ale gdy dostałem morfinę, to poczułem ulgę - dodał Thomsen.

To kolejne problemy zdrowotne Thomsena. Wcześniej Duńczyk zmagał się z kontuzją barku, przez którą nie był w pełni dysponowany w meczach PGE Ekstraligi. Pocieszające dla 28-latka może być to, że nie musi się on martwić o swoją przyszłość. Kilka tygodni temu porozumiał się z Moje Bermudy Stalą Gorzów ws. startów w sezonie 2023.

Czytaj także:
Holder zaskakuje mówiąc o warunkach podczas SGP Challenge
Będzie jeszcze trudniej dostać się do PGE Ekstraligi

Czy kontuzja negatywnie wpłynie na przygotowania Andersa Thomsena do sezonu 2023?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×