Żużel. Rosną następcy wielkich mistrzów. "Fajnie, że mamy tak wielu utalentowanych chłopaków"

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Hans Nielsen w rozmowie z Rafałem Trojanowskim
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Hans Nielsen w rozmowie z Rafałem Trojanowskim

W piątkowe popołudnie na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu rozegrany zostanie finał Indywidualnych Mistrzostw Świata w klasie 250cc. Impreza ta już pokazała, że o przyszłość martwić się nie musimy.

W tym artykule dowiesz się o:

Stadion Olimpijski we Wrocławiu stał się stolicą światowego speedwaya. Głównym daniem tego tygodnia będzie kolejna runda Speedway Grand Prix, która już w sobotę o godzinie 19. Czwartek i piątek to jednak rywalizacja młodzieży w klasie 250cc.

We Wrocławiu rozstrzygają się losy Indywidualnych Mistrzostw Świata w tej klasie. Choć nie jest to nowość w kalendarzu i impreza ta rozgrywana jest już od kilku lat, o tyle po raz pierwszy odbywa się ona w ramach Grand Prix, a konkretniej, jako SGP3.

Jedną z legend światowego żużla, która obecna jest podczas rywalizacji młodzieży do 16. roku życia jest Hans Nielsen. - Fajnie, że mamy tak wielu utalentowanych chłopaków i wspaniale jest ich widzieć. Praca z nimi tutaj była przyjemnością i to naprawdę niesamowite. Na pewno finał będzie obserwować większa liczba osób, a to dla nich znaczy naprawdę dużo. Dodatkowo jazda na tym torze, przed kamerami telewizyjnymi. Wiele się nauczą i będą wiedzieć, czego będzie się od nich oczekiwać w przyszłości - powiedział Nielsen w informacji prasowej przesłanej naszej Redakcji.

ZOBACZ WIDEO Brak nominacji Janowskiego jest szokujący. Sparta najbardziej poszkodowana?

Promotor rozgrywek nie ograniczył się w liczbie nominacji do udziału w półfinałach i tak oto oglądaliśmy m.in. Estończyka, Ukraińca, Nowozelandczyka, Węgra czy również Fina i Słoweńca. - Na pewno fajnie, że widzimy zawodników różnych narodowości. W drugim półfinale dobrze spisał się Niemiec, który zajął trzecie miejsce, a także oglądaliśmy kilku dobrych Czechów i Estończyka - dodał.

Menadżer reprezentacji Danii nie ukrywał radości z tego, jak jego podopieczni wjechali do piątkowego finału. Tym bardziej że są oni faworytami tej imprezy. - Wspaniale jest widzieć, jak te wszystkie kraje dobrze sobie radzą, ale wspaniale, że my radzimy sobie jeszcze lepiej. Musimy jednak poczekać i zobaczyć, co się wydarzy w finale. Jest kilku świetnych rywali i niczego nie bierzemy za pewnik - skomentował.

Początek piątkowego finału Speedway Grand Prix 3 o godzinie 16. Serwis WP SportoweFakty przeprowadzi relację LIVE z tego turnieju.

Czytaj także:
Kibice Apatora wyzywali Holdera
Narzeka na organizatorów Grand Prix i odsyła ich... na Węgry

Komentarze (0)