Wartą 1,7 mln zł inwestycję rozpoczęto w końcówce czerwca. Po dwóch miesiącach widać pierwsze efekty prac na świętochłowickim stadionie. Prezydent tego miasta Daniel Beger poinformował w mediach społecznościowych o postępach w remoncie zaniedbanego obiektu.
"Na stadionie im. Pawła Waloszka zakończył się pierwszy etap. Odwodnienie, którego wcześniej w ogóle nie było, jest już gotowe. Wyznacza ono oś, która ma sprawić, że tor będzie niepowtarzalny i wymagający" - napisał na Facebooku prezydent Świętochłowic.
Odwodnienie to obowiązkowy wymóg w ligowych rozgrywkach, a o powrocie do rywalizacji drużynowej marzą w Świętochłowicach. To jednak daleka droga. Na początku szkółka Śląska Świętochłowice chce po prostu u siebie organizować treningi, a także zawody.
Do zakończenia prac pozostały już tylko dwa etapy. Nie ma żadnego zagrożenia, że zostaną one przerwane, a to już zdarzyło się w przeszłości. Właśnie przez problemy z finansowaniem inwestycji przerwano remont Skałki kilka lat temu.
"Kolejnym etapem będzie montaż słupków pod bandy. Trzecim, ostatnim będzie profilowanie toru. A potem... potem żużlowcy wrócą na świętochłowicki tor" - dodał Beger.
Czytaj także:
Co jest problemem Holdera i czy Sajfutdinow pojedzie w Apatorze? Oglądaj Magazyn PGE Ekstraligi!
Po bandzie: Spasione koty i wściekły Byk [FELIETON]
ZOBACZ WIDEO Martin Vaculik o odejściu Bartosza Zmarzlika. "To tylko motywacja"