SpecHouse PSŻ Poznań należał do faworytów 2. Ligi Żużlowej i zgodnie z przypuszczeniami ekspertów zameldował się w finale rozgrywek. Rywalem OK Bedmet Kolejarz Opole. Faworytem wydaje się być drużyna spod znaku Skorpiona.
Tomasz Bajerski docenia klasę rywala, ale wie, na co stać jego drużynę. - Nas zahartował dwumecz z Kolejarzem Rawicz. To były dwa trudne i wyczerpujące pod każdym względem spotkania. Jednak nie narzekam, bo dzięki temu łatwiej nam będzie powalczyć o awans do pierwszej ligi. Kolejarz Rawicz to jest zespół na zbliżonym poziomie do Kolejarza Opole, więc z optymizmem podchodzę do finału - powiedział trener Skorpionów cytowany przez polskizuzel.pl.
Pierwsze spotkanie finałowe zaplanowano na 11 września w Poznaniu. Rewanż tydzień później na obiekcie w Opolu. Bajerski mówi otwarcie, że nie będzie dokonywania cudów na domowym torze, a schemat owalu na Golęcinie sprawdzał się i daje wiele optymizmu przed meczem.
Choć SpecHouse PSŻ jeszcze nie wie, w której lidze pojedzie na wiosnę, to już toczy pierwsze rozmowy z zawodnikami. Tomasz Bajerski nie ukrywa, że ma pewne nazwiska w głowie i przekazał je klubowi.
- Dałem prezesom swoją listę życzeń. Trudno powiedzieć, jak to się skończy, bo rynek już jest mocno przebrany. Na pewno będzie jednak miał kto jeździć, bo na liście są także ci zawodnicy, którzy teraz walczą o awans - dodał Bajerski.
Czytaj także:
Stelmet Falubaz Zielona Góra awansuje do PGE Ekstraligi i nie otrzyma licencji?!
Stal na drodze Włókniarza. Smektała komentuje najbliższego rywala
ZOBACZ WIDEO To Lewicki wyniósł Worynę na wyższy poziom? Zawodnik opowiada o współpracy