Żużel. Apator znów skuteczny w końcówce, choć jego zaliczka jest minimalna. Mecz sezonu Holdera

WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Jack Holder
WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Jack Holder

For Nature Solutions Apator Toruń po szarżach w biegach nominowanych pokonał zielona-energia.com Włókniarza Częstochowa 46:44 w pierwszym spotkaniu o brązowy medal w PGE Ekstralidze. Bohaterem gospodarzy okazał się Jack Holder.

Sezon 2022 w PGE Ekstralidze od początku układał się tak, że brązowy medal dla jednych i drugich może smakować nieco inaczej, choć rzecz jasna już sam fakt miejsca na podium zawsze jest powodem do radości. Dla torunian, którzy muszą radzić sobie bez Emila Sajfutdinowa, z pewnością byłby to sukces, ale już dla częstochowian może to być raczej co najwyżej nagroda pocieszenie.

Niedzielne ściganie chcieliby oni bowiem zaczynać przeciwko Motorowi Lublin w finale, aniżeli na Motoarenie. Porażka w półfinale z Moje Bermudy Stalą Gorzów sprawiła jednak, że Lwy musiały przyjechać do Torunia, gdzie w rundzie zasadniczej przegrały 42:48.

Nie pierwszy raz zawody na 316-metrowym owalu nie porwały, bo też w większości biegów o kolejności na mecie decydował moment startowy i rozegranie pierwszego łuku. Goście wyjechali na prowadzenie po podwójnym triumfie juniorów, lecz od razu gospodarze wyrównali po 5:1 w wykonaniu Pawła Przedpełskiego i Patryka Dudka. Odpowiedź była jednak natychmiastowa, choć zamiast drugiego podwójnego zwycięstwa, po błędzie Mateusza Świdnickiego biało-zieloni wygrali na koniec pierwszej serii 4:2.

ZOBACZ WIDEO Co dalej ze Świdnickim? "Do końca sezonu nie podajemy tej informacji"

Częstochowa utrzymywała prowadzenie, bo niedościgniony był Kacper Woryna, a po falstarcie na "dzień dobry" o wiele szybszy był Leon Madsen, który minął na trasie Dudka. Ba, po zerze tak jak Duńczyk podniósł się w tym samym biegu Bartosz Smektała, który uciekł ze startu. Po chwili nie zrobił tego bardzo przeciętny przez całe niedzielne popołudnie Fredrik Lindgren, który na koniec drugiej serii wyraźnie uległ Jackowi Holderowi i Robertowi Lambertowi.

Apator podejmował więc walkę, jednakże w trzeciej serii przyszła seria remisów. Dudek pokonał Worynę, by dwa biegi później dojechać do mety na czwartej pozycji, lecz tu 3:3 uratował miejscowym Przedpełski. Wcześniej Madsen pokonał Holdera i Lamberta, pomagając z początku Smektale, który jednak popełnił zbyt wiele błędów, by wyprzedzić przynajmniej jednego z obcokrajowców żółto-niebiesko-białych.

Włókniarz prowadził 31:29, budując sobie solidne fundamenty pod cały dwumecz. Na torze z czasem działo się trochę więcej. W jedenastej gonitwie gospodarze doprowadzili do wyrównania, bo Holder potwierdził, że był w niedzielę świetnie dysponowany, a Lambert przywiózł za swoimi plecami Madsena i jeszcze był bliski wyprzedzenia Jakuba Miśkowiaka. Po chwili goście wrócili na prowadzenie po tym, jak Smektała pokonał Przedpełskiego. Tuż przed biegami nominowanymi swoje zrobił Holder, ale drugie zero z rzędu zanotował Dudek.

W perspektywie całego dwumeczu sytuacja Apatora nie była więc korzystna. Torunianie odwrócili jednak losy rywalizacji w końcówce. Najpierw Dudek i Lambert zreahbilitowali się częściowo za poprzednie występy i po wygranej 5:1 wyprowadzili drużynę na prowadzenie. W decydującym wyścigu fenomenalną akcją na końcu pierwszego okrążenia popisał się Holder, przedzierając się przed Worynę i Smektałę. Australijczyk, który po sezonie ma odejść z zespołu, zapewnił Aniołom minimalne zwycięstwo.

Mimo porażki to częstochowski zespół wykonał spory krok w kierunku brązowego medalu. Kluczowi nie pierwszy raz okazali się juniorzy, którzy zdeklasowali tych toruńskich, łatając luki, jakie pojawiły się przy nazwiskach Madsena czy Lindgrena.

Punktacja:

For Nature Solutions Apator Toruń - 46
9. Robert Lambert - 9+4 (2,1*,2*,1*,1,2*)
10. Jack Holder - 16 (2,3,2,3,3,3)
11. Paweł Przedpełski - 11+1 (1*,3,2,3,2,0)
12. zastępstwo zawodnika
13. Patryk Dudek - 9+1 (2*,1,3,0,0,3)
14. Mateusz Affelt - 0 (0,0,-)
15. Krzysztof Lewandowski - 1 (1,0,w)
16. Denis Zieliński - 0 (0)

zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa - 44
1. Leon Madsen - 5+1 (0,2*,3,0,0)
2. Bartosz Smektała - 8 (0,3,0,3,2)
3. Kacper Woryna - 11+1 (3,3,2,2,1*)
4. Jonas Jeppesen - ns
5. Fredrik Lindgren - 5+2 (1,1,1*,1*,1)
6. Jakub Miśkowiak - 10 (3,3,0,2,2)
7. Mateusz Świdnicki - 5+2 (2*,1,d,1*,1)
8. Kajetan Kupiec - ns

Bieg po biegu:
1. (57,13) Woryna, Lambert, Przedpełski, Madsen - 3:3 - (3:3)
2. (56,97) Miśkowiak, Świdnicki, Lewandowski, Affelt - 1:5 - (4:8)
3. (56,90) Przedpełski, Dudek, Lindgren, Smektała - 5:1 - (9:9)
4. (56,72) Miśkowiak, Holder, Świdnicki, Affelt - 2:4 - (11:13)
5. (57,69) Woryna, Przedpełski, Lambert, Miśkowiak - 3:3 - (14:16)
6. (57,14) Smektała, Madsen, Dudek, Lewandowski - 1:5 - (15:21)
7. (56,88) Holder, Lambert, Lindgren, Świdnicki (d/4) - 5:1 - (20:22)
8. (58,02) Dudek, Woryna, Świdnicki, Zieliński - 3:3 - (23:25)
9. (57,44) Madsen, Holder, Lambert, Smektała - 3:3 - (26:28)
10. (57,35) Przedpełski, Miśkowiak, Lindgren, Dudek - 3:3 - (29:31)
11. (57,40) Holder, Miśkowiak, Lambert, Madsen - 4:2 - (33:33)
12. (57,98) Smektała, Przedpełski, Świdnicki, Lewandowski (w/u) - 2:4 - (35:37)
13. (57,41) Holder, Woryna, Lindgren, Dudek - 3:3 - (38:40)
14. (57,51) Dudek, Lambert, Lindgren, Madsen - 5:1 - (43:41)
15. (59,00) Holder, Smektała, Woryna, Przedpełski - 3:3 - (46:44)

Sędzia: Michał Sasień
Komisarz toru: Tomasz Walczak
Zestaw startowy: II
NCD: 56,72 s. - uzyskał Jakub Miśkowiak (Włókniarz) w biegu 4.
Rewanż: 24 września o godz. 19:15 w Częstochowie

CZYTAJ WIĘCEJ:
Bartosz Zmarzlik pobił wynik Tomasza Golloba w cyklu Grand Prix
Pękło kolejne 1000 punktów w Grand Prix. Zmarzlik drugim Polakiem w historii

Komentarze (31)
avatar
JARASS
12.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z/z tka nigdy nie zrekompensuje w całości strat,które zdobyłby zawodnik,a w tym przypadku Emil.Nawet w przypadku słabszej dyspozycji jednego czy dwóch seniorów,większa jest wtedy możliwość mane Czytaj całość
avatar
Squid Game
12.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten wynik pokazuję, że gdyby 4 seniorów pojechała tak w lublinie byłby finał. Niestety, rzadko się zdarza, że wszyscy na wyjeździe złapią ustawienia, co i w meczach na toruńskim obiekcie nie za Czytaj całość
avatar
real_M
12.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Apator w 4 zawodników w walce o medale to i tak rewelacyjny wynik. Pokonaliśmy u siebie wszystkich medalistów a z Motorem z niezłą różnicą. Szkoda że nie można utrzymać tego składu na przyszły Czytaj całość
avatar
Nick Login
12.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@sonko: zniżka formy w lidze (bo w GP wszystko gra) zbiegła się z podpisaniem kontraktu na kolejne sezony. W lidze już swoje ugrał (lukratywny kontrakt), pozostały teraz do załatwienia ambicje Czytaj całość
avatar
BawarczykPL
12.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ogolnie 4-te miejsce dla Apatora bedzie w tym sezonie sprawiedliwe! Druzyna jezdzi praktycznie bez juniorow !!! Seniorzy, poza Lambertem, maja klopoty z ustawieniami silnikow i dlatego punktuj Czytaj całość