Żużel. Zdolna młodzież w oczekiwaniu na licencję. GKM może zyskać kilku juniorów

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Marcel Kowolik (w niebieskim) i Szymon Ludwiczak (w białym)
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Marcel Kowolik (w niebieskim) i Szymon Ludwiczak (w białym)

Sezon 2022 powoli dobiega końca i tak naprawdę pozostało nam go niewiele ponad miesiąc. To ostatnie podrygi, by pościgać się w lewo, ale również do tego, by zdobyć certyfikat żużlowy. A chętnych nie powinno brakować.

Na brak nowych juniorów z certyfikatami żużlowymi w tym sezonie narzekać nie możemy, ale wciąż wielu pozostaje w kolejce po to żużlowe prawo jazdy.

Najbliższa okazja do zdobycia stosownych dokumentów już 27 września.

W klasie 250cc mamy w tej chwili czterech zawodników, którzy już mogą przystąpić do egzaminu na licencję, a trzech z nich to reprezentanci ZOOleszcz GKM-u Grudziądz.

Pięcioosobowa kadra do lat 21 może wkrótce powiększyć się o 15-latków: Konrada Pawłowskiego, Kevina Małkiewicza oraz Jana Przanowskiego. Wiek uprawniony do ubiegania się o licencję osiągnął również Szymon Ludwiczak z zielona-energia.com Włókniarza Częstochowa.

ZOBACZ WIDEO Polscy zawodnicy żądają astronomicznych kwot. Władze chciały to ukrócić?

Kolejny egzamin na licencję zaplanowano na 11 października i przynajmniej na razie wygląda na to, że będzie to ostatnia sesja w tym sezonie. Jeśli tak się stanie, to o sporym pechu może mówić Borys Słomczewski (Apator Toruń), który piętnaste urodziny będzie świętował... dzień później. Do wiosny przyszłego roku przyjdzie prawdopodobnie poczekać również Krzysztofowi Skorczykowi (Unia Leszno).

Na pewno nadziejami na żużlowe prawo jazdy do marca, a być może i nawet do kwietnia żyć będą ci, którzy na świat przyszli w listopadzie - Dawid Grzeszczyk (Motor Lublin) i Gracjan Szostak (Arged Malesa Ostrów) oraz w lutym i na początku trzeciego miesiąca roku. A w tym gronie są: Marcel Kowolik (Włókniarz Częstochowa), Jakub Panicz i Eryk Farański (Betard Sparta Wrocław) oraz Jakub Breński (Apator Toruń) i Marcel Juskowiak (Unia Leszno). Ten ostatni musi trzymać kciuki, aby egzamin odbył się dopiero pod koniec marca, bowiem będzie obchodził urodziny dopiero 25. dnia miesiąca.

W trakcie sezonu o żużlowy certyfikat w klasie 500cc ubiegać się będą kolejni utalentowani adepci z trzecim zawodnikiem świata w SGP3 - Antonim Kawczyńskim na czele. W Gorzowie na pewno zerkać będą w lipcu na Mikołaja Kroka, a w Bydgoszczy do sierpnia poczekają na Emila Maroszka.

Trzeba pamiętać, że do egzaminów na licencję podchodzić mogą również ci, którzy na co dzień akurat w klasie 250cc nie jeżdżą, stąd tych nazwisk będzie znacznie więcej. Wiemy, że przynajmniej jeden taki adept oczekuje w Grudziądzu.

Czytaj także:
Otwarto nowy tor w Europie
Zaskakujące słowa juniora Trans MF Landshut Devils
Z połamanymi żebrami walczył o mistrzostwo

Źródło artykułu: