Żużel. Marko Lewiszyn wygrał Memoriał Lubosa Tomicka. Buczkowski dotarł do finału

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu od lewej: Eduard Krcmar, Marko Lewiszyn i Jan Kvech
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu od lewej: Eduard Krcmar, Marko Lewiszyn i Jan Kvech

Marko Lewiszyn triumfował w 53. edycji Memoriału Lubosa Tomicka na praskiej Markecie. Ukrainiec w finale przywiózł za plecami trzech Czechów oraz reprezentanta Polski, Krzysztofa Buczkowskiego.

To już 53. edycja tych zawodów, które od wielu lat są zakończeniem długiego weekendu ze speedway'em w Czechach, gdzie w Pardubicach odbywa się turniej rangi FIM lub FIME Europe, a następnie Zlata Stuha i Zlata Prilba.

W ubiegłym sezonie najlepszym zawodnikiem Memoriału Lubosa Tomicka okazał się być Łotysz Francis Gusts, a na podium stanęli wówczas również Nick Skorja i Jakub Jamróg.

W tym roku o główne trofeum na praskiej Markecie rywalizowało dwóch reprezentantów Polski - Krzysztof Buczkowski oraz Bartłomiej Kowalski.

ZOBACZ WIDEO Magazyn PGE Ekstraligi. Afera biletowa przed finałem! Sadowski tłumaczy, Michelsen i Miśkowiak wracają

Lepiej spisał się zawodnik Stelmet Falubazu Zielona Góra, któremu udało się zameldować w wyścigu finałowym, z kolei tarnowianin, choć walczył ambitnie, to nie był w stanie wygrywać, w efekcie czego po czwartym starcie, kiedy zameldował się na mecie na ostatniej pozycji, pogrzebał swoje szanse na sukces.

Wychowanek GKM-u Grudziądz w finale musiał stoczyć batalię z trójką Czechów oraz reprezentantem Ukrainy - Marko Lewiszynem. I niestety dla niego, ale poległ, bo musiał oglądać plecy czwórki rywali, a nieco niespodziewanie miejscowych matadorów pogodził wspomniany Lewiszyn.

Wyniki:
1. Marko Lewiszyn - 12 (3,1,2,3,3) - 1. miejsce w finale
2. Eduard Krcmar - 12 (2,3,3,3,1) - 2. miejsce w finale
3. Jan Kvech - 14 (3,3,3,2,3) - 3. miejsce w finale
4. Vaclav Milik - 12 (3,3,2,2,2) - 4. miejsce w finale
5. Krzysztof Buczkowski - 13 (2,2,3,3,3) - 5. miejsce w finale
...
6. Mads Hansen (Dania) - 10 (1,3,1,3,2)
7. Norick Bloedorn (Niemcy) - 9 (3,1,1,2,2)
8. Paco Castagna (Włochy) - 7 (0,0,3,1,3)
9. Bartłomiej Kowalski (Polska) - 7 (2,2,2,0,1)
10. Daniel Klima (Czechy) - 7 (2,2,1,2,0)
11. Nick Skorja (Słowenia) - 6 (1,2,2,1,0)
12. Petr Chlupac (Czechy) - 4 (0,1,0,1,2)
13. Glenn Moi (Norwegia) - 4 (1,1,1,0,1)
14. Steven Goret (Francja) - 2 (0,0,0,1,1)
15. Ben Ernst (Niemcy) - 1 (1,0,0,0,0)
16. Jordan Dubernard (Francja) - 0 (0,0,0,0,0)
17. Jaroslav Vanicek (Czechy) - NS
18. Matous Kamenik (Czechy) - NS

Bieg po biegu:
1. Lewiszyn, Krcmar, Ernst, Dubernard
2. Kvech, Buczkowski, Moi, Goret
3. Bloedorn, Kowalski, Skorja, Chlupac
4. Milik, Klima, Hansen, Castagna
5. Kvech, Klima, Chlupac, Dubernard
6. Hansen, Kowalski, Moi, Ernst
7. Milik, Skorja, Lewiszyn, Goret
8. Krcmar, Buczkowski, Bloedorn, Castagna
9. Castagna, Skorja, Moi, Dubernard
10. Kvech, Milik, Bloedorn, Ernst
11. Buczkowski, Lewiszyn, Hansen, Chlupac
12. Krcmar, Kowalski, Klima, Goret
13. Hansen, Bloedorn, Goret, Dubernard
14. Buczkowski, Klima, Skorja, Ernst
15. Lewiszyn, Kvech, Castagna, Kowalski
16. Krcmar, Milik, Chlupac, Moi
17. Buczkowski, Milik, Kowalski, Dubernard
18. Castagna, Chlupac, Goret, Ernst
19. Lewiszyn, Bloedorn, Moi, Klima
20. Kvech, Hansen, Krcmar, Skorja
Finał. Lewiszyn, Krcmar, Kvech, Milik, Buczkowski

Czytaj także:
Bartosz Zmarzlik obala wielki mit
Leon Madsen chwali zespół Włókniarza. Już snuje plany na przyszłość

Źródło artykułu: