Żużel. Będzie więcej rund SGP 2023? Medale nie zostaną rozdane w Toruniu

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Patryk Dudek i Maciej Janowski
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Patryk Dudek i Maciej Janowski

Wszystko wskazuje na to, że za rok na Motoarenie nie zostaną rozdane medale IMŚ. Cykl SGP 2023 zakończyć ma się poza Europą. Promotor przymierza się także do zwiększenia kalendarza mistrzostw świata.

W tym artykule dowiesz się o:

Z nieoficjalnych informacji, które udało się uzyskać w Toruniu wynika, że kalendarz przyszłorocznego cyklu Speedway Grand Prix jest już w zasadzie gotowy. Ewentualnie trwa dopinanie ostatnich szczegółów z organizatorami poszczególnych rund.

Ludzie z otoczenia nowego promotora cyklu Discovery Sports Events strzegą jednak kalendarza jak największej tajemnicy. Nawet w zakulisowych rozmowach nikt nie chciał puścić pary. Wiadomo, że promotor ogłosi cały kalendarz niebawem. Może to być kwestia tygodnia, góra kilkunastu dni.

Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku kibice będą świadkami większej liczby rund niż w debiutanckim sezonie Discovery Sports Event, kiedy to wypadła z kalendarza runda w rosyjskim Togliatti. Nie udało się także wrócić z cyklem do Australii.

To jednak ma się zmienić w przyszłym roku i wiele wskazuje na to, że na Motoarenie w Toruniu nie będziemy już świadkami dekoracji medalistów indywidualnych mistrzostw świata. Jeśli bowiem uda się zorganizować rundę na antypodach, to będzie ona kończyć, a nie rozpoczynać cykl SGP.

ZOBACZ WIDEO Martin Vaculik: To był najdroższy defekt w mojej karierze. Poczułem się znokautowany

W kuluarach mówiło się wiele o nowych lokalizacjach dla zawodów Grand Prix. Wciąż w spekulacjach przejawia się obiekt w Manchesterze, gdzie mogłoby się odbyć drugie brytyjskie SGP w sezonie. Mówi się także o niemieckim Rostocku i organizacji turnieju na obiekcie piłkarskim, na którym swoje mecze rozgrywa Hansa Rostock. Wkrótce okaże się, ile z tych spekulacji okaże się prawdą i czy rund SGP 2023 będzie więcej niż dziesięć.

W Polsce w przyszłym roku powinny odbyć się trzy turnieje cyklu SGP. W Warszawie na PGE Narodowym 13 maja, a także w Gorzowie i Toruniu. Do Wrocławia zawita natomiast Drużynowy Puchar Świata, który wraca do kalendarza po kilku latach przerwy i będzie rozgrywany przemiennie ze Speedway of Nations.

Do tej pory najwięcej w jednym sezonie rozegrano 12 rund SGP. Tak było w latach 2012-2015 i 2017. Po raz ostatni poza Europą zawody Grand Prix rozegrano w 2017 roku w Melbourne. W poprzednich pięciu latach medale wręczano na Motoarenie w Toruniu.

Zobacz także:
Dzięki niemu Bartosz Zmarzlik doszedł na szczyt
Patryk Dudek powinien dostać dziką kartę

Komentarze (10)
avatar
harymarek
3.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To nie jest jazda na żużlu tylko na błocie. 
avatar
M70
3.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dla mnie 5 może 7 rund to max. Potem robi się to nudne. 
avatar
Zaorać Jancarza
3.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
6-8 turniejów to wystarczająca liczba. Poza Toruniem, gdzie było całkiem dużo ścigania, reszta zlewa mi się w jedną wielką papkę, jeżdżenia przy kredzie, od startu, w tej samej kolejności. 
avatar
Pacanowy łeb
3.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
GP to zwykły Puchar Świata! Chociaż co dwa lata powinny się odbyć IMS i DMS .Oczywiście jednodniowe. 
avatar
kamyk81
2.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dokładnie. Wygrywają Ci sami zawodnicy. Mało walki.