W tym sezonie Moje Bermudy Stal zdobyła srebrny medal DMP. Nic więc dziwnego, że w Gorzowie nikt nie bierze pod uwagę zmiany pierwszego szkoleniowca, którym ma być nadal Stanisław Chomski. Doświadczony trener miał ogromny wpływ na wynik, który osiągnęła w tym roku drużyna.
- Uważam, że pozostanie Stanisława Chomskiego to bardzo dobra decyzja zarządu. Udowodnił w tym roku, że w trudnych momentach potrafi znakomicie zjednoczyć zespół. Jego postawa przyczyniła się do tego, że Stal walczyła o najwyższe cele - mówi nam Ireneusz Maciej Zmora.
Zdaniem byłego prezesa Stali w sztabie szkoleniowym powinno jednak dojść do zmiany na pozycji trenera juniorów. Obecnie tę funkcję pełni Piotr Paluch. - Nie mam żadnych wątpliwości, że taki ruch jest potrzebny. Zyskają na nim wszyscy, czyli Stal, Oskar Paluch i sam Piotr - tłumaczy.
- Po pierwsze Piotr w całości mógłby poświęcić się rozwojowi Oskara. Przy okazji on sam uniknąłby niepotrzebnych komentarzy i zarzutów, że faworyzuje syna. Na takim ruchu skorzystałby także klub, któremu przydałoby się nowe spojrzenie w kwestii szkolenia. Odrobina świeżości jest w mojej ocenie bardzo wskazana - podsumowuje Zmora.
Zobacz także:
Prezydent Zielonej Góry mówi o długach Falubazu
Falubaz odpalił bomby transferowe
ZOBACZ Fredrik Lindgren latem rozważał zakończenie kariery! Szczerze opowiedział o swoich problemach