W 2019 roku Pontus Aspgren otarł się o awans do Speedway Grand Prix. Nic dziwnego, że do każdego kolejnego sezonu podchodził z bardzo dużymi nadziejami. Tak też było zimą tego roku.
Związał się z OK Bedmet Kolejarzem Opole i debiut miał bardzo okazały, bo wywalczył 12 punktów z bonusem. W stolicy polskiej piosenki wierzyli, że będzie jednym z ogniw, które wprowadzi ich do eWinner 1. Ligi.
Jednak to był jedyny jego występ w Kolejarzu. Marcin Sekula pod koniec maja poinformował, że jego zawodnik w jednym z wyścigów doznał urazu skręcenia kręgu szyjnego z uciskiem na nerw.
ZOBACZ Było blisko transferu Holdera do Cellfast Wilków! "Władze Unii wstrzymały oddech"
Zawodnik wrócił na tor i nawet wygrał dwa biegi w Bauhaus-Ligan. Jednakże był to chwilowy powrót, bo zmuszony był znów pauzować. - Niestety, ale ciągle mam problemy z szyją, co sprawia, że od jazdy boli mnie głowa. Musiałem przerwać po dwóch biegach, bo było już trudno - mówił pół roku temu w rozmowie z klubowymi mediami Eskilstuna Smederny.
I właśnie de facto z początkiem czerwca sezon dla niego dobiegł końca. Teraz walczy o to, by wyjechać na tor z początkiem przyszłorocznych rozgrywkach. - Wszystko wygląda znacznie lepiej i po pięciu kolejnych miesiącach rehabilitacji jestem przekonany, że będę mógł jeździć w przyszłym sezonie - powiedział cytowany przez speedwayfans.se.
Aspgren jest jednym z ciekawszych nazwisk, które pozostają do wzięcia przez polskie kluby. Jednak na razie mocno wątpliwe wydaje się być to, aby któryś klub zdecydował się na zakontraktowanie Szweda. - Jestem niesamowicie chętny i zmotywowany do powrotu na poziom z sezonu 2021. Będę skupiał się nad tym, aby być w 100 procentach gotowym na przyszły sezon - zapowiada żużlowiec.
Na pewno Aspgren zostanie w Eskilstuna Smedernie, gdzie spędzi swój szósty sezon.
Czytaj także:
Po rocznej przerwie wrócił do żużla i wskoczył na podium mistrzostw kraju. Jest gotów, by jeździć w Polsce
Zdolny junior do wzięcia. "Jestem całkowicie wolny, jak ptak na niebie"