Były klub zrobił z niego klauna i hot-doga. Mocna odpowiedź zawodnika
Mimo że Krzysztof Kasprzak nie zdecydował się przedłużyć umowy z GKM Grudziądz i w ostatnim momencie trafił do Wilków Krosno, to i tak został głównym bohaterem filmiku przedstawiającego nowe transfery grudziądzan.
Grudziądzanie dowiedzieli się o tym nieco później, gdy na rynku nie było już wartościowych zmienników. Ostatecznie dzięki decyzji o dopuszczeniu Rosjan, wszystko skończyło się dobrze, a do GKM trafił Gleb Czugunow. Władze klubu pokazały jednak, że nie zapomniały nielojalnego zachowania swojemu byłemu już zawodnikowi.
W piątek opublikowano zabawne nagranie, w którym to prezes GKM Grudziądz, Marcin Murawski kompletował żużlową drużynę w popularnej grze Sims. Działacz bawił się kolejnymi "stworzonymi" przez siebie postaciami. Najbardziej oberwało się Kasprzakowi, który został przebrany w strój klauna i hot-doga. Hot-dog z doklejoną twarzą Kasprzaka został zresztą spalony i usunięty z gry. Akcja spotkała się z dobrym przyjęciem fanów, którzy doceniali złośliwość wobec swojego zawodnika. Niektórzy zauważali jednak, że grudziądzanie być może posunęli się o krok za daleko.
ZOBACZ Prezes GKM-u: Kasprzak? Zawód i rozgoryczenie. Mocno mu zaufałemTeraz okazuje się, że sprawa jednak może poważniejsze konsekwencje, bo zawodnik obejrzał nagranie i rozważa złożenie sprawy do sądu.
- Dopiero co obejrzałem ten filmik, bo pokazał mi go menedżer. Zastanawiam się czy oddać sprawę do sądu, a ostateczną decyzję odnośnie ewentualnego pozwu podejmę dopiero po rozmowie z moimi adwokatami - przyznaje żużlowiec, który w barwach GKM występował przez dwa sezony, a w tym roku był jednym z czołowych zawodników.
- Cała akcja bardziej mnie rozśmieszyła niż zabolała, a w tym wszystkim zabrakło jeszcze sosu czosnkowego i cebulki. Z drugiej strony nie powinno się wykorzystywać czyjegoś wizerunku bez jego zgody do obrażania, czy postawienia w złym świetle jako zawodnika i człowieka, a tak w tym przypadku było - dodaje Kasprzak.
Grudziądzanie bronią się z kolei, że był to jedynie żart będący małym rewanżem za zachowanie zawodnika, który złamał dane słowo i postawił klub w kiepskiej sytuacji. Dodatkowo przedstawiciele GKM podkreślają, że wobec zawodnika nie użyto żadnych obraźliwych słów, dlatego nie obawiają się procesu sądowego.
Czytaj więcej:
Gwiazda Apatora wciąż w tym klubie
Gdyby nie Grand Prix, wygraliby ligę
Aktualne składy drużyn: PGE Ekstraliga | eWinner 1. Liga | 2. Liga Żużlowa
-
mały w Zgłoś komentarz
MATERIAŁU JEST JEDNOZNACZY! KRZYSZTOFIE, PRACA ZA PIENIĄDZE, ODSZKODOWANIE ZA TWÓJ WIZERUNEK W CELACH KOMERCYJNYCH?! TEN FUNKCYJNY NIE MA HONORU/GODNOŚCI A TY? PS. CZOGUNOW STARTUJE JAKO POLAK Z POLSKĄ I FIM-oską LICENCJĄ ŻUŻLOWĄ! TEN PISZĄCY TO (k..p!). -
krqewinsky Zgłoś komentarz
Porażka pana prezesa na całej linii, trzeba mieć trochę taktu, jak KK ciągnął wynik na koniec sezonu to ciekawe co prezes wtedy mówił. -
jokee Zgłoś komentarz
@simo: A Zmarzlik kogo oszukał, że aż za 500 chcesz go dać? Przecież w trakcie sezonu już wszystko było jasne. -
gardener Zgłoś komentarz
GKM to jednak stan umysłu. A jak przedstawili rosjanina...? -
Złocisty Zgłoś komentarz
Prawnikami? Myślałem że jeden wystarczy do tak błahej sprawy? ;) -
simo Zgłoś komentarz
Lepszy pomysł w formie banknotów. Zmarzlik na 500-tce, Doyle na 200-tce, a Kasprzak na 100-tce. -
Rache Zgłoś komentarz
To niby GKM ujawnia ze Kasprzak to taka parowa w pszennej cieplej bulce? Okropne.Kiepski poziom. -
banc Zgłoś komentarz
Odwróćmy sytuację. Co by było gdyby to jakiś zawodnik przedstawił działaczy albo nie daj boże przedstawicieli Canal+ jako klaunów? To powinny być symetryczne sytuacje. GKM przegiął. -
zulew Zgłoś komentarz
Za klauna bym się nie obrażał. W końcu też zawód. Po prostu artysta komediowy. -
pierniczony Zgłoś komentarz
to indywidualisci ,zlepek takich zawodników nie przyniesie korzysci....... -
MaciuśPiła Zgłoś komentarz
Jest PARÓWA i tyle słowa się dotrzymuje. -
Frank F Zgłoś komentarz
takie coś kompromituje klub z Grudziądza i wcale zabawne to nie jest. W ten sposób się zbłaźnili. -
tomas68 Zgłoś komentarz
Do sądu pracodawcę w tych czasach ?