Znana decyzja ws. Rosjan! Nie wszystkim się spodoba

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Artiom Łaguta i Grigorij Łaguta
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Artiom Łaguta i Grigorij Łaguta

Przy okazji gali FIM we włoskim Rimini odbywa się spotkanie działaczy motorsportowych z całego świata. Podczas Zgromadzenia Ogólnego FIM podjęto decyzję ws. startów Rosjan w sezonie 2023.

W tym artykule dowiesz się o:

"Ponownie wyrażamy współczucie i solidarność z wszystkimi, którzy cierpią w wyniku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Po dokładnym rozważeniu sytuacji, postanowiliśmy utrzymać w mocy nasze decyzje podjęte na nadzwyczajnym posiedzeniu w dniu 5 marca 2022 roku" - napisano w komunikacie po Zgromadzeniu Ogólnym FIM.

Tym samym stało się jasne, że Rosjanie w sezonie 2023 nadal nie będą mogli występować na arenie międzynarodowej. Dotyczy to m.in. żużlowych mistrzostw świata SGP, a także innych dyscyplin motocyklowych.

Przypomnijmy, że światowa federacja motocyklowa wytoczyła potężne działa przeciwko Rosjanom już kilka dni po wybuchu wojny w Ukrainie. Wtedy podjęto decyzję o zakazie startów rosyjskich żużlowców na arenie międzynarodowej, przez co Artiom Łaguta i Emil Sajfutdinow stracili miejsce w cyklu Speedway Grand Prix. Również krajowe federacje, stosując się do wytycznych FIM, zabrały Rosjanom prawo do startów m.in. w PGE Ekstralidze.

ZOBACZ Wprowadzenie 10 zespołów do PGE Ekstraligi nastąpi za późno? Były prezes PZM uderza się w pierś

W sezonie 2023 w naszej lidze zobaczymy jednak część Rosjan. PZM postanowił nieco poluzować zakaz, dopuszczają do rozgrywek tych zawodników, którzy posiadają polski paszport. Tym samym Artiom Łaguta i Emil Sajfutdinow punktować będą dla Betard Sparty Wrocław i For Nature Solutions Apatora Toruń w PGE Ekstralidze, zaś Andriej Kudriaszow wesprze II-ligowego OK Bedmet Kolejarza Opole.

Już wcześniej było jasne, że Łaguta i Sajfutdinow przez kolejny rok będą musieli zapomnieć o jeździe w mistrzostwach świata. Rosjanie nie otrzymali bowiem stałych "dzikich kart" na sezon 2023, przez co próżno szukać ich na liście startowej Grand Prix. Decyzja Zgromadzenia Ogólnego FIM oznacza, że rosyjscy żużlowcy nie będą mogli też zgłosić się do eliminacji do cyklu SGP i walczyć o powrót do elitarnego grona w roku 2024.

Decyzja FIM może wywołać kontrowersje w środowisku. W ostatnich tygodniach niektórzy sugerowali, że federacja powinna zezwolić na starty Rosjan pod neutralną flagą. Na taki ruch już na początku 2022 roku zdecydowała się m.in. FIA, która zarządza wyścigami samochodowymi. Dzięki temu rosyjscy kierowcy mogą rywalizować w Formule 1, rajdach i innych konkurencjach, o ile zrobią to pod neutralną flagą i podpiszą dokument o neutralności politycznej potępiający wojnę w Ukrainie.

Czytaj także:
Były menedżer ma obawy. Chodzi o gigantyczne pieniądze dla juniorów
Władze związku zasypane skargami od rodziców nastolatków