Żużel. W Częstochowie rośnie kolejny talent. Już jest "Super Twardzielem"

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Jakub Plutowski
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Jakub Plutowski

Włókniarz Częstochowa odważnie postawił na szkolenie młodzieży. Narybek żużlowe szlify zbiera już na minitorze. Tam wysokie umiejętności prezentuje Jakub Plutowski, który uznawany jest za spory talent.

Młody zawodnik ma za sobą bardzo udany sezon, który zwieńczył zwycięstwem z kompletem punktów w turnieju o Puchar Prezydenta Miasta Częstochowy. Jakub Plutowski pokazał na częstochowskim minitorze, że nie bez przyczyny jest w czołówce zawodników ścigających się w tej kategorii.

Żużlem zainteresował się dzięki tacie Danielowi. - Na żużel chodzę z tatą odkąd byłem bardzo mały. Już w wieku 6 lat poczułem, że bardzo mnie to interesuje i chciałbym spróbować swoich sił na motocyklu. Tak się stało i dziś mogę reprezentować swój klub w zawodach na miniżużlu - powiedział w rozmowie z oficjalną stroną Włókniarza.

Młody zawodnik robi systematyczne postępy. Zdradził, że największe problemy sprawia mu opanowanie stresu. Z turnieju na turniej radzi sobie z tym coraz lepiej, ale wciąż go odczuwa.

ZOBACZ Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Lindgren i Frątczak gośćmi Musiała

- Stres zazwyczaj towarzyszy mi tuż przed metą. Gdy jadę na czele stawki, wówczas stresuję się czy uda mi się dowieźć cenne punkty. Myślę o tym, aby nic się nie stało, abym się nie przewrócił. Radzę sobie z tym jednak coraz lepiej. Dużo pomagają mi treningi na torze - dodał.

Podczas niedawnej gali miniżużla Plutowski został nagrodzony tytułem "Super Twardziela". Nie ukrywa, że to go jeszcze bardziej motywuje do treningów. Jego idolem jest Bartosz Zmarzlik i podoba mu się styl jazdy trzykrotnego mistrza świata.

Plutowski jest zadowolony z tego, co oferuje mu Włókniarz Częstochowa. - Warunki do rozwoju są na najwyższym poziomie. Sztab szkoleniowy opiekuje się nami bardzo profesjonalnie. Cieszę się, że mogę uczyć się i przygotowywać do dalszej kariery w klubie z Częstochowy - stwierdził.

Czytaj także:
Niemcy ostro o przepisach: "To gów***** pomysł!". Rywale bronią Polaków i szukają plusów
Adrian Cyfer mówi, dlaczego zmienił klub i czego zabrakło Kolejarzowi do awansu. "Nie było nad czym się zastanawiać"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty