Żużel. Skład Włókniarza idealnie zbalansowany. Transfery załatały luki

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Kacper Woryna (w kasku niebieskim) i Leon Madsen
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Kacper Woryna (w kasku niebieskim) i Leon Madsen

Dwa transfery Włókniarza Częstochowa sprawiają, że teraz formacja seniorska Lwów wygląda na kompletną. Trener Lech Kędziora nie powinien mieć problemów z poukładaniem wszystkich klocków.

Analiza taktyczna Włókniarza Częstochowa wg WP SportoweFakty.

***

Zespół częstochowskiego Włókniarza przeszedł sporą przebudowę. Z biało-zieloną drużyną pożegnało się aż czterech zawodników. Całkowicie nowa będzie też formacja młodzieżowa, bowiem dotychczasowy duet Jakub Miśkowiak - Mateusz Świdnicki zakończył starty w kategorii juniorskiej.

Miśkowiak w dalszym ciągu będzie reprezentować klub z Częstochowy. Został we Włókniarzu na pozycję U24 i naszym zdaniem idealnie pasuje on pod numer 10 w meczach domowych Lwów oraz 4 na wyjazdach. Jeśli trener Lech Kędziora zdecydowałby się na takie rozwiązanie, wówczas były mistrz świata juniorów rozpoczynałby spotkania w czwartym biegu zawodów.

ZOBACZ Wprowadzenie 10 zespołów do PGE Ekstraligi nastąpi za późno? Były prezes PZM uderza się w pierś

W nim za rywali miałby juniora rywali oraz teoretycznie najsłabszego seniora przeciwników. Ewentualna wygrana w takim wyścigu oznaczałaby dobre wejście w mecz i spokój w teamie przed kolejnymi biegami. Włókniarz natomiast będzie potrzebować dobrze dysponowanego Miśkowiaka, bowiem dotychczas to on był jokerem, który łatał dziury z pozycji juniorskiej. Teraz tego zabraknie.

Nieobytym w ekstraligowych warunkach młodzieżowcom przyda się wsparcie i do tej roli idealnie pasuje Mikkel Michelsen. Duńczyk w ostatnich sezonach w Motorze Lublin wiele razy udowadniał, że potrafi jeździć zespołowo i zadbać o młodzieżowca, jeśli ten jedzie z przodu. Dlatego Michelsena w składzie Włókniarza powinniśmy oglądać z numerami 13 i 5.

Drugi z nowych nabytków Lwów, Maksym Drabik może okazać się szczególnie istotnym zawodnikiem zwłaszcza podczas domowych konfrontacji, bowiem częstochowski owal zna doskonale. Dlatego odpowiednie wydaje się ustawienie go pod numer 12, co oznaczałoby solidne wsparcie dla Michelsena w istotnym biegu numer 3. W tym roku to była bolączka częstochowian. Parę Włókniarza w tym wyścigu tworzyli Fredrik Lindgren i Jonas Jeppesen, który od pewnego momentu sezonu był zmieniany przez młodzieżowca. Nie zawsze dawało to oczekiwany efekt i biało-zieloni tracili punkty.

Według nas zmian pozycji w składzie nie doświadczą Leon Madsen i Kacper Woryna. Dotychczasowe rozwiązanie, w którym to oni rozpoczynali dla Włókniarza spotkania sprawdzało się. Obaj byli liderami Lwów i w większości przypadków nie zawodzili oczekiwań.

Widać było, że większa odpowiedzialność, jaka spadła na barki Woryny dobrze na niego wpłynęła. Wychowanek rybnickiego ROW-u ma za sobą najlepszy sezon w karierze, nabrał dużej pewności siebie i stał się czołowym polskim zawodnikiem w PGE Ekstralidze. Cały czas wymaga od siebie coraz więcej, zatem dalszy progres z jego strony nie będzie już żadnym zaskoczeniem.

Ustawienie składu Włókniarza wg WP SportoweFakty:
9. Leon Madsen / 1. Leon Madsen
10. Jakub Miśkowiak / 2. Maksym Drabik
11. Kacper Woryna / 3. Kacper Woryna
12. Maksym Drabik / 4. Jakub Miśkowiak
13. Mikkel Michelsen / 5. Mikkel Michelsen
14. Kajetan Kupiec / 6. Franciszek Karczewski
15. Franciszek Karczewski / 7. Kajetan Kupiec

Czytaj również:
- Poważne zarzuty w kierunku polskiego klubu
- Liczy się jakość, a nie liczebność

Komentarze (2)
avatar
ADASOS
6.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Miśkowiak 2x na najłatwiejszy nr a Drabik to co ? Jemu nic nie skapnie ? Nie zapomnijcie potem wychwalać Miśka za były 4-5 pkt i grillować Maksa za 5-6 pkt. Czytaj całość
avatar
_
6.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Bilans Lwow? A od kiedy Lwow jezdzi w polskiej lidze??