Żużel. Dariusz Stenka ocenia szanse Motoru. Nie przewiduje niczyjej dominacji

Michał Gałęzewski 27 Grudnia 2022, 07:30

WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Jarosław Hampel (z lewej) i Mikkel Michelsen

• Żużel. Musielak o zmianie barw klubowych. "Nie lubię sobie robić z gęby czterech liter".

Czy transfer do Motoru pomoże Bartoszowi Zmarzlikowi w rozwoju kariery? - Czy pomoże? Oby nie zaszkodził, ale nie powinno to mieć miejsca. To sport zawodowy i poza tym, że zmienił klub wiele się u niego nie zmienia. Zostają ci sami mechanicy oraz otoczenie - zaznaczył Stenka.

Wychowanek Wybrzeża Gdańsk w podobnym wieku co Zmarzlik odchodził do Motoru Lublin. Miało to miejsce przed sezonem 1990. - Te kwestie nie mają jednak porównania. Teraz przechodzi się do nowego klubu z całym teamem, wtedy przychodziło się samemu i dostawało innych mechaników, nowy sprzęt. Do tego mieszkało się tam, gdzie się jeździło. Nie oszukujmy się, teraz po zawodach wraca się do swojego domu. Teraz często zmiana klubu daje dobry impuls - porównał były żużlowiec, który Motor reprezentował w latach 1990-1994.

Można żałować tego, że kolejni zawodnicy którzy od początku kariery reprezentowali macierzyste kluby odchodzą. W czasach Stenki wierność klubowi była powszechna. - Zawodnicy przyjeżdżają na zawody, zdobywają punkty i odjeżdżają. Na tym to się kończy. Kiedyś współżyliśmy ze sobą przez całe tygodnie - ocenił sytuację Dariusz Stenka.

Kto będzie największym rywalem Motoru do złota? - Chyba Betard Sparta Wrocław powinien być największym rywalem. Czy będą jakieś niespodzianki? Dla mnie niespodzianką będzie jak Cellfast Wilki Krosno utrzymają się w lidze, pozostałe rozwiązania są możliwe - podsumował Stenka.

Czytaj także:
Nielsen zdumiony osiągnieciami Motoru
Polska znów chce wygrać mundial