Żużel. W duńskiej kadrze nie działo się najlepiej? Pedersen nie zamierza owijać w bawełnę
Nicki Pedersen słynie ze szczerości. Do tego będą musieli przywyknąć jego koledzy z kadry, których powołał na sezon 2023 jako jeżdżący trener. - Ostatnio brakowało nam zespołowości i team spirit - mówi wprost trzykrotny mistrz świata.
Pedersen jako zawodnik przyzwyczaił kibiców i działaczy do tego, że mówi to, co myśli. Podobnie ma być z Pedersenem-trenerem. Były mistrz świata już zdiagnozował jeden z problemów reprezentacji. Jego zdaniem, w ostatnich latach w kadrze brakowało odpowiedniej atmosfery.
- Widzę to od trzech, czterech lat. Brakuje nam zespołowości i team spirit. Brakuje nam takiego poczucia, że wszyscy ciągną ten wózek w tym samym kierunku. Chcę na to położyć duży nacisk. Chcę, aby było tak, że jeśli współtworzysz reprezentację, to wspierasz ją w 100 proc. - powiedział ciągle czynny zawodnik ZOOleszcz GKM-u Grudziądz, cytowany przez jv.dk.
ZOBACZ Darcy Ward szczerze o porównaniach z Bartoszem Zmarzlikiem. "Od 2016 roku walczylibyśmy o tytuły"Co jeśli ktoś nie podporządkuje się nowym wytycznym Pedersena? - Jeśli ktoś nie będzie dawał z siebie 100 proc., to nie będzie brany pod uwagę. Proste. Nie będę grał w żadne gierki - dodał Pedersen.
Zdaniem Duńczyka, każdy reprezentant kraju "powinien czuć dumę związaną z posiadaniem flagi kraju na piersi". - To powinno być dla ciebie przeświadczenie, że jesteś kimś wyjątkowym - stwierdził.
Co ważne, Pedersen dostał pełne wsparcie Duńskiego Federacji Motorowej (DMU) przy wprowadzaniu niezbędnych zmian. - Mam mnóstwo pomysłów w głowie i zastanawiam się nad tym, jak możemy poprawić sytuację kadry. Mogę też zdradzić, że nigdy nie byłem tak zajęty w styczniu jak w tym roku, ale to jest super. Czerpię z tego frajdę i mam dobre przeczucia - podsumował.
Czytaj także:
Słabość żużla. Ten raport powiedział prawdę
Środowisko solidarne z Kudriaszowem. Ogromna mobilizacja wśród zawodników
Aktualne składy drużyn: PGE Ekstraliga | eWinner 1. Liga | 2. Liga Żużlowa