Antoni Skupień ma w tej chwili do swojej dyspozycji dwunastu zawodników, ale przynajmniej dwóch z nich nie jest brana pod uwagę przy ustalaniu składu. Są to Lars Skupień i Leon Flint.
Pierwszy z nich ma zawarty jedynie kontrakt warszawski, z kolei Brytyjczyk dostał od Krzysztofa Mrozka zielone światło, by zmienić klub. O ile jego menadżer zdoła znaleźć mu nowy.
Trener ROW-u Rybnik zdradził w rozmowie z polskizuzel.pl, że jego kadra powiększy się o nowych juniorów. Na pewno o dwóch, a być może nawet i trzech.
ZOBACZ Żużel. Piotr Pawlicki grzmi po słowach tunera. "Nie zachował się wobec mnie fair!"
- Oliwier Twardzik i Olek Chlebowski mają zdawać w tym roku. Może jeszcze Szymon Tomaszewski podejdzie do egzaminu. Zobaczymy, bo on miał rok temu złamany obojczyk i trochę kłopotów z tego było. Nie wymieniłem jeszcze Pawła Wyczyszczoka, który ma licencję na 250cc - skomentował trener.
Krzysztof Mrozek nie ukrywał w mediach, że interesuje się młodym Ukraińcem, Nazarem Parnickim. Mówiło się również, że do ekipy z Górnego Śląska trafić może jeden z juniorów Fogo Unii Leszno. Czy jest to temat aktualny?
- Zobaczymy, co z tego będzie. Z jednej strony mamy kim jechać, ale z drugiej, jakby wszedł jakiś mocny junior do rywalizacji z Trześniewskim, Tkoczem i Lechem Chlebowskim, to z pewnością oni by na tym zyskali. Wspominam o Chlebowskim, bo on się mocno na ten sezon szykuje. Ciężko pracuje nad sobą, dlatego jest szansa, że się rozwinie - dodał Skupień.
Czytaj także:
Złe wieści dla reprezentantów Polski
Skłamał, bo nie chciał być odesłany na motorynkę