Przypomnijmy, że automaty były najpierw testowane podczas imprez młodzieżowych, a w zeszłym roku także na meczach pierwszej i drugiej ligi. Urządzanie sprawdzali u siebie także Szwedzi. Wszystkie próby zakończyły się pełnym sukcesem. - Po drodze nikt nie zgłaszał najmniejszych zastrzeżeń. To wszystko sprawia, że możemy zdecydować się na kolejny krok - mówi przewodniczący GKSŻ Piotr Szymański dla serwisu polskizuzel.pl.
Pozytywne wyniki testów doprowadziły do tego, że w sezonie 2023 automaty będą obowiązywać podczas wszystkich imprez żużlowych w kraju. To oznacza, że zostaną zastosowane zarówno podczas meczów ligowych, jak i turniejów indywidualnych. Najbardziej z tej zmiany cieszą się sędziowie, którzy podkreślają, że automaty stanowią dla nich duże ułatwienie podczas pracy.
Plusów wprowadzenia automatów jest jednak znacznie więcej, o czym niedawno w rozmowie z WP SportoweFakty mówił Krzysztof Cegielski. - To ruch w dobrą stronę. Wielu sędziów uważa, że maszyna ma wpływ na zachowanie żużlowców. Statystyki pokazują, że zawodnicy mniej się ruszają, kiedy wiedzą, że za taśmę odpowiada automat - przekonywał były żużlowiec.
Dodajmy, że twórcą urządzenia jest były arbiter Grzegorz Sokołowski. Powstało ono przy dużej pomocy członka GKSŻ odpowiedzialnego za sędziów Leszka Demskiego. Poza tym warto dodać, że jest ono bardzo tanie. - Koszt automatu to około 450 złotych - podsumowuje Piotr Szymański.
Przejmująca deklaracja Kudriaszowa. Mówi o oddawaniu pieniędzy ze zbiórki i kosztach leczenia
Zobacz także:
Ważna zmiana w światowym żużlu