Żużel. Dla nich to ostatnia szansa, aby się obudzić

WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Peter Kildemand kontra Andreas Jonsson
WP SportoweFakty / Jarosław Pabijan / Peter Kildemand kontra Andreas Jonsson

Mocne nazwiska na drugoligowym froncie kluczem do sukcesu? Czas pokaże. Na razie są uważani za faworytów, ale zawodnicy sami wiedzą o co jadą. Przede wszystkim o przyszłość.

[tag=73461]

Texom Stal Rzeszów[/tag] zbudowała bardzo ciekawy skład na ten sezon. O sile tej drużyny stanowić mają dwaj Duńczycy, którzy mają bardzo ciekawą przeszłość.

Peter Kildemand jeszcze kilka lat temu ścigał się w Speedway Grand Prix, z kolei Jonas Jeppesen przeniósł się prosto z PGE Ekstraligi.

- Dla nich ta Stal to ostatnia szansa na to, żeby się obudzić i wypracować w sobie nawyk wygrywania. Peter Kildemand kiedyś właśnie w Stali był mocnym ogniwem. Może sobie to przypomni i zjedzie z równi pochyłej - skomentował Jacek Frątczak.

ZOBACZ Red Bull rozstał się z zawodnikiem z PGE Ekstraligi. "Nie mam żalu"

W klubie z Podkarpacia nie ukrywają, że chcą wzorować się na najlepszych. Ambicje są naprawdę duże, co potwierdza m.in. zakontraktowanie Jacka Trojanowskiego w roli dyrektora sportowego.

- Rzeszów ma do kogo równać. Poza tym to jest zasłużony ośrodek z tradycjami. Duże miasto z portem lotniczym, które w ostatnim czasie jeszcze bardziej zyskało na znaczeniu z powodu wojny w Ukrainie. W tym przypadku najważniejsze jest jednak to, że cały wschód niesamowicie się rozwinął. Nagle okazało się, że to nie peryferia. W Lublinie robili Grand Prix i mistrzostwa świata, teraz do gry wchodzi Krosno. Tam się dzieje i Rzeszów też na tej fali może popłynąć - dodał były menadżer Falubazu Zielona Góra i Apatora Toruń.

W rzeszowskim środowisku marzy się powrót do czasów, kiedy to z Żurawiem na kevlarze ścigały się gwiazdy światowego żużla, jak chociażby Greg Hancock czy Nicki Pedersen.

- Pamiętam czasy pani prezes Marty Półtorak, pamiętam, jak w Stali jeździł Greg Hancock, ale i też inne gwiazdy. Rzeszów znów może stać się atrakcyjnym miejscem. Stadion ekstraligowy już mają. Piękny, niedawno wyremontowany. Teraz tylko muszą zbudować drużynę - skomentował Frątczak.

Czytaj także:
Bezrobotny Australijczyk ogrywa gwiazdy PGE Ekstraligi
Doczekamy się reprezentanta... Sri Lanki?! "Marzę o tym"

Komentarze (0)