Hannah Grunwald mając sześć lat, zdecydowała się na to, by samemu rozpocząć swoją przygodę z czarnym sportem. Tradycyjnie najpierw były to motocykle o pojemności 50cc, a następnie 85cc.
- Próbowałam jazdy konnej i siatkówki, ale speedway jest świetnym sportem. Motocykle to coś, co mnie pociąga. I zdecydowałam się na nich jeździć, nawet jeśli jest to trochę niebezpieczne. W tym sporcie jest mało dziewczyn, ale daję sobie radę z tym, choć to trochę dziwne, kiedy jeżdżą sami mężczyźni, a ja jestem jedyną kobietą. Jednak już się do tego przyzwyczaiłam - powiedziała Grunwald w rozmowie z WP SportoweFakty.
I to właśnie za sprawą mini żużla usłyszeliśmy o niej pierwszy raz. W sierpniu 2020 roku na gdańskim owalu rozegrano finał Indywidualnego Pucharu Europy, w którym Grunwald spisała się fantastycznie.
ZOBACZ WIDEO: Żużel. Nicki Pedersen doczeka się biografii!
Tamtego dnia młoda Niemka straciła tylko dwa punkty! W jedenastym biegu pokonał ją Villads Nagel, a w dwudziestym wyścigu Mikkel Andersen. Drugi z Duńczyków sięgnął wówczas po złoto, a nowy nabytek ebut.pl Stali Gorzów stanął z Grunwald do dodatkowej batalii o złoto. I zdołał ją po raz drugi przywieźć za swoimi plecami.
Niemka tamtego dnia na swoim rozkładzie w pokonanym polu pozostawiła m.in. Nicolaia Heiselberga (For Nature Solutions Apator Toruń), Kacpra Halkiewicza (Włókniarz Częstochowa), Mikołaja Kroka (ebut.pl Stal) czy Antoniego Kawczyńskiego (For Nature Solutions Apator).
W minionym sezonie Grunwald znów o sobie przypomniała. W czerwcu wypadła przyzwoicie w ORLEN Golden Boy Trophy o puchar im. Zenona Plecha (szczegóły TUTAJ). Punktami głównymi sezonu były jednak mistrzostwa świata i Europy. Pierwsze w kalendarzu były zmagania światowe, w których Niemka z dziewięcioma punktami zajęła siódme miejsce (relacja z zawodów TUTAJ).
Miesiąc później zdolna młodzież spotkała się w Randers podczas mistrzostw Europy. Grunwald ponownie wypadła dobrze, bo osiem oczek dało jej ósme miejsce. Pod nią sklasyfikowano, chociażby Maksymiliana Pawełczaka.
- Ubiegły sezon był dla mnie wspaniały. Udało się wiele doświadczyć, zarówno w mistrzostwach świata, jak i Europy. Tym bardziej że to był dla mnie ostatni sezon, bo przeniosłam się na motocykle o pojemności 500cc - dodała nasza rozmówczyni.
A debiut Grunwald na pięćsetkach był wyborny. Pod koniec sezonu w Wittstock rozegrano towarzyskie zawody o nazwie Speedway National Cup. Choć obsada w jej grupie nie była wybitna, to jednak udało jej się wywalczyć jedenaście "oczek". Jedynym jej pogromcą był Robert Baumann, ojciec zawodnika Trans MF Landshut Devils, Lukasa.
- To był mój debiut i było przy tym dużo zabawy. Wiem, że mogło być lepiej, ale jestem zadowolona z tego, co osiągnęłam. Teraz skupiam się na nowym sezonie, w którym chcę zdobywać dużo punktów dla swojej drużyny, ale i jeździć w zdrowiu, by omijały mnie kontuzje - dodała Grunwald, która będzie ścigać się w Speedway Liga-Nord w zespole MC Guestrow Torros.
W ubiegłym sezonie na Wyspach Brytyjskich byliśmy świadkami pierwszych rozgrywek z udziałem kobiet, które w tym roku będą już miały charakter oficjalnych mistrzostw. Hannah Grunwald chciałaby wziąć udział w tej rywalizacji, ale nie może.
- Chcieliśmy, ale nie mam szesnastu lat. Jednak jeśli pojawią się inne zaproszenia, także od was, to z chęcią je przyjmę, bo w ten sposób mogę się wiele nauczyć i zebrać cennego doświadczenia - zauważyła.
W ostatnich dniach kontraktem ze ebut.pl Stalą Gorzów podpisała rodaczka 15-latki, Celina Liebmann, która staje przed szansą debiutu w U-24 Ekstralidze. Również inna Niemka, Sindy Weber zapisała się w historii, jako pierwsza kobieta w meczu ligowym w naszym kraju.
Czy Grunwald chciałaby zasmakować polskiego speedwaya? - Na pewno byłaby to świetna zabawa i lekcja da mnie, by spróbować jazdy w Polsce. Na razie jednak nie czuję się na siłach. Muszę potrenować, dużo pojeździć i może za rok - zakończyła.
Czytaj także:
Uchodził za talent. Po jednym z upadków musiał przejść sześć operacji
Federacja nie miała litości. Za to zachowanie ukarała zawodnika rocznym zawieszeniem