Żużel. W Świętochłowicach myślą o lidze. "Nie może to być zbudowane na piasku"

Facebook / Daniel Beger / Na zdjęciu: drugi łuk toru w Świętochłowicach
Facebook / Daniel Beger / Na zdjęciu: drugi łuk toru w Świętochłowicach

Za kilka tygodni żużel ma wrócić do Świętochłowic. Klub początkowo ma organizować treningi szkółki i zawody oficjalne, ale plany są ambitne. Wszystko zmierza do tego, by Śląsk znów wystartował w ligowych rozgrywkach.

W tym artykule dowiesz się o:

Kilka lat czekają kibice w Świętochłowicach na kolejne zawody żużlowe. Póki co trwa budowa nowego toru na Stadionie Skałka im. Pawła Waloszka. To jednak początek drogi. Śląsk Świętochłowice już prowadzi nabór do szkółki, która wreszcie ma prowadzić zajęcia na swoim torze.

Organizacja treningu szkółki żużlowej i wychowanie kolejnych adeptów to nie wszystko. Klubowi działacze już wybiegają w przyszłość i myślą o starcie Śląska w ligowych rozgrywkach. Droga do tego jest jednak daleka.

- Gdybyśmy nie mieli tego celu, czyli ligi, to myślę, że byśmy się tym nie zajmowali. Jesteśmy całym sercem za tym, by była tutaj liga. Nie może to być zbudowane na piasku. To musi być zrobione na solidnym fundamencie, który my budujemy od 2014 roku, z małą przerwą techniczną - powiedział prezes Śląska Krzysztof Sichma w rozmowie z klubową telewizją Śląska Świętochłowice.

ZOBACZ WIDEO: Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Glazik, Sajfutdinow i Fajfer gośćmi Musiała

- Jak przerwie się budowę, to trzeba na nią wrócić, posprzątać, pewne rzeczy sprawdzić, wzmocnić. Na tym fundamencie będziemy te piętra budować, w taki sposób, by się nie wyłożyć w połowie sezonu - dodał działacz świętochłowickiego klubu.

Pierwszym krokiem w powrocie ligowych rozgrywek na Skałkę ma być organizacja Memoriału Pawła Waloszka.

- Do tego się przygotowujemy i to jest naszym celem, ale nie wszystko zależy od nas. Nie chciałbym zapewniać, że takie coś się odbędzie. Ja uważam, że pierwszą imprezą, jaka powinna odbyć się na Skałce to Memoriał Pawła Waloszka. Jesteśmy to naszemu mistrzowi winni i w 5. rocznicę śmierci chcemy uczcić jego pamięć takimi zawodami - stwierdził Sichma.

Czytaj także:
W Poznaniu wciąż walczą. Bajerski do pomocy zaangażował nawet swojego tatę
Nicki Pedersen ponownie w PGE IMME im Z. Plecha. Czy po kontuzji wróci jeszcze silniejszy?

Komentarze (1)
avatar
WILKiZając84
25.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powodzenia!