Początkowo Start Gniezno chciał wyjechać na własny tor już wcześniej. Były założenia mówiące o premierowych treningach choćby w weekend 18/19 marca. Później natomiast informowano, że motocykle przy W25 zawarczą 23 marca około godz. 15:00.
Również i tym razem plany spaliły na panewce. Wszystko dlatego, że nie udało się odpowiednio przygotować toru.
"Kolejne godziny pracy nad torem niestety nie przynoszą spodziewanych efektów. Nawierzchnia przyjęła znaczną ilość wody i obecnie - mimo wielu starań - nie ma możliwości bezpiecznej jazdy, a to jest najważniejsze przed rozpoczynającym się wkrótce sezonem" - poinformował Start Gniezno na Facebooku.
Jednocześnie oznajmiono, że tor nadal będzie suszony. Na razie nie wiadomo, kiedy ostatecznie czerwono-czarni zaczną trenować na domowym owalu.
Już wcześniej odwołano sparingi drużyn z Gniezna i Poznania. Te mecze kontrolne miały dojść do skutku w najbliższy weekend (25/26 marca).
Czytaj także:
> Żużel. Michał Świącik: Jesteśmy mocną drużyną nie dającą sobie w kaszę dmuchać
> Żużel. W Opolu był liderem czasów marazmu. Smutny koniec życia
ZOBACZ WIDEO: Gleb Czugunow stracił miejsce w składzie. Jako przyczynę podał stan psychiczny i brak zaangażowania