Żużel. W Opolu był liderem czasów marazmu. Smutny koniec życia

Facebook / kolejarzopole.pl / Na zdjęciu: Karol Lis
Facebook / kolejarzopole.pl / Na zdjęciu: Karol Lis

Karol Lis to dla kibiców Kolejarza Opole jedna z klubowych legend. W drużynie spędził siedemnaście lat i był jednym z zawodników drugiej linii. Żył 42 lata. Popełnił samobójstwo.

Choć urodzony 20 marca 1959 roku Karol Lis kojarzony jest z Kolejarzem Opole, to nie jest wychowankiem tego klubu. Swoją żużlową karierę rozpoczął dopiero w wieku 20 lat, a egzamin na licencję zdał w barwach Gwardii Łódź. Być może w klubie tym jeździłby dłużej, ale w 1980 roku zakończył on działalność. Zawodnicy, w tym Lis, zmuszeni zostali do poszukiwania nowego pracodawcy.

Legenda czasów marazmu

Wybór Lisa padł na Opole. Wtedy to barwy Kolejarza reprezentowało wielu bardzo dobrych zawodników i żużlowiec musiał cierpliwie oczekiwać na swoją szansę. Początkowo był rezerwowym i w pierwszym sezonie w opolskim zespole pojechał zaledwie w trzech wyścigach.

Na treningach imponował jednak pracowitością, przez co szybko doczekał się swojej szansy. Już w kolejnym sezonie był pewnym punktem zespołu. Nie schodził poniżej pewnego poziomu, a sztab szkoleniowy mógł zawsze na niego liczyć. Był solidnym zawodnikiem drugiej linii, choć zdarzały mu się świetne sezony, które kończył ze średnią powyżej 2 punktów na wyścig.

Był wierny swojemu klubowi i cieszył się dużą sympatią kibiców. W latach dziewięćdziesiątych Kolejarz nie spisywał się już tak dobrze. Brakowało pieniędzy na wszystko, a Lis z zawodnika drugiej linii awansował do roli krajowego lidera. Rozgrywki kończył ze średnią na poziomie 1,600-1,700 pkt na bieg.

Klub zmienił tylko raz

Były to lata totalnego marazmu w opolskim żużlu. Lis był jednak oddany drużynie, a zdarzały się mecze, gdy na jego motocyklach startowało pół drużyny. Kibice wciąż w pamięci mają jeden z meczów w 1997 roku, gdy Lis wyszedł do prezentacji ze złamaną nogą. Mało tego, pojechał nawet w jednym wyścigu. Co prawda tylko do wejścia w pierwszy łuk. Zrobił to tylko dlatego, żeby jego klub nie został ukarany walkowerem.

Lis klub zmienił tylko raz. W 1995 roku przeniósł się do J.A.G. Speedway Łódź. Tam furory jednak nie zrobił i wrócił do Opola, gdzie znów był liderem i kapitanem drużyny. Po sezonie 1998 zakończył karierę. Zbliżał się wtedy do czterdziestych urodzin.

Indywidualnych sukcesów nie odnosił, ale był jednym z najdłużej jeżdżących zawodników w barwach Kolejarza. Wystąpił w 223 meczach, pojechał w 945 biegach. Bilans punktów to 1429 plus 85 bonusów.

Smutny koniec

Lis został przy żużlu. Nadal pracował w Kolejarzu, gdzie pełnił rolę trenera. Współpracował z młodzieżowcami i miał zadatki na świetnego szkoleniowca. Niestety, zmagał się też z prywatnymi problemami. Nie potrafił znaleźć rozwiązania swoich rodzinnych spraw.

Karol Lis zmarł 26 sierpnia 2001 roku. Miał zaledwie 42 lata. Popełnił samobójstwo. W Opolu do dziś żałują tak smutnego końca legendarnego żużlowca.

Gdzie szukać pomocy?

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy (znajdziesz ją TUTAJ).

Czytaj także:
W Poznaniu wciąż walczą. Bajerski do pomocy zaangażował nawet swojego tatę
Nicki Pedersen ponownie w PGE IMME im Z. Plecha. Czy po kontuzji wróci jeszcze silniejszy?

Komentarze (1)
avatar
kilofon
24.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Że co, że kto? No faktycznie gwiazdor wielkiego formatu