Żużel. Beniaminek PGE Ekstraligi bez zgody na treningi. Wiemy, co muszą zrobić Wilki

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Andrzej Lebiediew
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Andrzej Lebiediew

Na obiekcie Cellfast Wilków Krosno trwają intensywne przygotowania do sezonu w PGE Ekstralidze. Na razie beniaminek nie może nawet trenować na swoim obiekcie. Wiemy, kiedy może się to zmienić i co musi zrobić klub, by tak się stało.

Z naszych informacji wynika, że w ostatnich dniach na stadionie Cellfast Wilków Krosno pojawił się Leszek Demski z Głównej Komisji Sportu Żużlowego. Szef sędziów sprawdzał postępy prac, bo klub potrzebuje zgody na treningi i rozegranie meczów sparingowych.

Wstępna inspekcja przebiegła pozytywnie, ale krośnianie nie mogą jeszcze trenować, bo do wykonania pozostały prace wykończeniowe. Należy jednak zaznaczyć, że mówimy o drobnych niedociągnięciach, więc z całą pewnością nie skomplikuje to przygotowań drużyny do sezonu 2023.

Warto zresztą dodać, że Leszek Demski nie będzie musiał pojawiać się w Krośnie kolejny raz, by wydać zgodę na treningi i sparingi. Wystarczy, że klub dokona poprawek i je udokumentuje. Tak naprawdę temat załatwi przesłanie kilku zdjęć.

Jest wielce prawdopodobne, że Cellfast Wilki uporają się z tym tematem jeszcze w piątek i wtedy dostaną zielone światło na rozpoczęcie przygotowań do rozgrywek. Oczywiście, później wszystko będzie uzależnione od pogody i stanu nawierzchni.

Należy również dodać, że na razie mówimy o dopuszczeniu stadionu w Krośnie do treningów i spotkań sparingowych. Zupełnie czymś innym będzie odbiór obiektu przed pierwszym meczem w PGE Ekstralidze.

ZOBACZ WIDEO: Ten transfer był niespodzianką nawet dla zawodników. Dziennikarka odsłania kulisy

Zobacz także:
Prezydent o skandalu z Mejzą
Obejrzyj Magazyn PGE Ekstraligi

Źródło artykułu: WP SportoweFakty