Żużel. Koszmarny wypadek w Częstochowie. Zawodnik wypadł poza tor!

Zdjęcie okładkowe artykułu: Facebook /  / Na zdjęciu: upadek Mateusza Szczepaniaka
Facebook / / Na zdjęciu: upadek Mateusza Szczepaniaka
zdjęcie autora artykułu

8. bieg Memoriału Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego pechowo zakończył się dla Mateusza Szczepaniak. Doświadczony zawodnik na jednym z łuków stracił panowanie nad motocyklem, uderzył w dmuchaną bandę, a następnie przeleciał przez nią.

Wypadek wyglądał koszmarnie. Ku zdziwieniu kibiców zgromadzonych na obiekcie Włókniarza Częstochowa, Mateusz Szczepaniak szybko pozbierał się z toru i o własnych siłach wrócił do parku maszyn. Mało tego, zawodnik ZOOleszcz GKM-u Grudziądz kontynuował zawody.

"Wypadek Mateusza podczas turnieju w Częstochowie wyglądał bardzo groźnie, ale uspokajamy! Z zawodnikiem jest wszystko w porządku. Jest lekko poobijany. Skończyło się na strachu" - czytamy na fanpage'u zawodnika na Facebooku.

36-latek swojego występu w Memoriale Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego nie zaliczy do udanych nie tylko ze względu na koszmarny wypadek. Po czterech seriach przy nazwisku Szczepaniaka widniały tylko dwa punkty.

ZOBACZ WIDEO: Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Glazik, Sajfutdinow i Fajfer gośćmi Musiała

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (10)
avatar
_
26.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
@mati: Wrocil na tor i sie pozbierał, czego nie rozumiesz?  
avatar
Mati
26.03.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wypadł poza tor, ale pobierał się o własnych siłach z toru , to jak to było Panie redaktorze w końcu  
avatar
GREGORY 1312
26.03.2023
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Skoro Szczepaniak wypadł za bandę to pytam :JAK MÓGŁ PODNIEŚĆ SIĘ Z TORU? Jak go na nim nie było. Kto pisze te artykuły????  
avatar
freddy kruger
26.03.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
to nie zawodnik to Szczepaniak:)  
avatar
Galaktyczny Bartosz z Platynowego Motoru
26.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Za wszelka cene. Rez. Clint Eastwood. Dla Mateo, na przemyslenie.