Żużel. W Częstochowie odjechali jeden bieg i zakończyli zawody
W niedzielę powinien odbyć się sparing, w którym udział miały wziąć Włókniarz Częstochowa i ROW Rybnik. Dla gospodarzy spod Jasnej Góry mógł to być pierwszy test mecz w tym roku. Goście za to już wcześniej sprawdzili się z przeciwnikami z Rzeszowa.
W pierwszym biegu zwyciężył Leon Madsen, który na dystansie wyprzedził Patryka Wojdyło. Za nimi uplasowali się kolejno Jan Kvech i Anton Karlsson. Jednak jeszcze przed drugim biegiem zdecydowano się wstrzymać mecz i poczekać, aż opady osłabną. Warunki pogodowe faktycznie na chwilę się polepszyły, ale zanim wystartował kolejny wyścig, znów zaczął padać deszcz.
Po kilkunastu minutach sędzia udał się do parku maszyn na naradę z obiema drużynami. Chwilę później podano ostateczną decyzję, zgodnie z którą sparing został przerwany i zakończony. Oficjalnym powodem był stan toru, który po opadach deszczu nie gwarantował bezpiecznego odjechania całych zawodów.
Czytaj także:
- Żużel. Po uderzeniu w bandę wyleciał poza tor. To powiedział po zawodach
- Żużel. Pierwszy poważny sprawdzian dla zawodników. "Będzie można już wyciągać wnioski"
-
MarekGorzów Zgłoś komentarz
Takie jaja tylko w Częstochowie. Ciekawe kiedy spłacą długi po poprzednikach