Żużel. To dlatego Krzysztof Kasprzak otrzymał nominację do finału Złotego Kasku

Krzysztof Kasprzak pojedzie w finale Złotego Kasku 2023. Nominacja ta może dziwić, szczególnie że to właśnie w tych zawodach w zeszłym roku zawodnik zasłynął z fatalnego zachowania.

Szymon Michalski
Szymon Michalski
Krzysztof Kasprzak WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Krzysztof Kasprzak
Kibice mogli być zaskoczeni, gdy na liście startowej Złotego Kasku (ta dostępna jest TUTAJ) zobaczyli nazwisko Krzysztofa Kasprzaka. Po zeszłorocznym zachowaniu zawodnika mogło się wydawać, że jego przygoda z tym prestiżowym turniejem dobiegła końca. Nic bardziej mylnego. W 2023 roku 38-latek otrzyma szansę do zmazania plamy.

Przypomnijmy, że w ubiegłym sezonie Kasprzak podczas finału Złotego Kasku w Opolu pełnił funkcję rezerwowego. Widocznie ta rola zawodnikowi na tyle nie przypadła do gustu, że postanowił zbojkotować udział w tych zawodach. Gdy tylko pojawiał się na torze, to robił wszystko, byleby tylko nie wziąć udziału w rywalizacji. Za pierwszym razem dotknął taśmy, za drugim odjechał od maszyny startowej, gdy do startu wyścigu było już kilka sekund, a za trzecim przejechał dwa metry i zakończył udział w zawodach ze względu na defekt.

W tym roku Kasprzak nie będzie rezerwowym, tylko pełnoprawnym uczestnikiem Złotego Kasku - Memoriału Jerzego Szczakiela. W zawodach pojedzie z numerem "13" na plastronie. Zgodnie z Regulaminem Sportu Żużlowego, zawodników do startu w tych zawodach nominował trener kadry narodowej, Rafał Dobrucki. Jego zadaniem było wskazanie piętnastu uczestników, a GKSŻ miała prawo przyznać jedną dziką kartę.

ZOBACZ WIDEO: Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Glazik, Sajfutdinow i Fajfer gośćmi Musiała

Z naszych informacji wynika, że przy nominowaniu zawodników kierowano się głównie średnią biegową polskich zawodników startujących w PGE Ekstralidze w ubiegłym roku. W tej klasyfikacji Kasprzak był na 13. miejscu, stąd też jego obecność na liście startowego tegorocznego finału Złotego Kasku. Wyjątek stanowią dwaj młodzieżowcy: Mateusz Cierniak i Wiktor Przyjemski. Ich powołania jednak nie mogą dziwić, ponieważ pierwszy z nich jest obecnym indywidualnym mistrzem świata juniorów, natomiast drugi z nich robił furorę w 1. Lidze.

Zgodnie z tradycją Złoty Kask zaplanowano na Lany Poniedziałek. Podobnie jak w zeszłym roku, gospodarzem tego wydarzenia będzie Opole. Początek świątecznego ścigania o godzinie 14:00.

Zobacz także:
GKSŻ tłumaczy brak transmisji z Landshut
Arged Malesa dokona zaskakującego transferu

Czy to dobrze, że Krzysztof Kasprzak dostał szansę do występu w tegorocznym finale Złotego Kasku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×