Żużel. Arged Malesa dokona zaskakującego transferu. Pozostały już tylko formalności

WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Kamil Nowacki
WP SportoweFakty / Jakub Brzózka / Na zdjęciu: Kamil Nowacki

Po sezonie 2021 słuch o Kamilu Nowackim zaginął. Okazuje się jednak, że zawodnik nie myśli o końcu kariery i planuje dalsze starty na żużlu. Niespełna 23-latek jest już nawet wstępnie dogadany z zeszłorocznym spadkowiczem z PGE Ekstraligi.

W połowie marca odbył się egzamin na licencję Ż, do którego podeszli Emil Sajfutdinow, Artiom Łaguta oraz Kamil Nowacki. O ile w przypadku dwóch pierwszych ich przynależność klubowa była pewna od dłuższego czasu, o tyle przypadek Nowackiego był nieco bardziej zastanawiający.

Po raz ostatni w spotkaniu ligowym wychowanka Stali Gorzów oglądaliśmy w sezonie 2021. Po nim Nowacki postanowił zrobić sobie przerwę od żużla. Czarnego sportu jednak nie porzucił, ponieważ w zeszłym roku zaliczył kilka jednostek treningowych. Teraz jednak wraca do ścigania w wydaniu ligowym.

Chętni na pozyskanie Nowackiego są działacze Arged Malesy Ostrów. Pomiędzy obiema stronami doszło do rozmów, które zakończyły się ustnym porozumieniem. - Teraz jest już tylko kwestia wypożyczenia go z klubu z Gorzowa, bo tam miał podpisany tzw. kontrakt warszawski. Wszystko wygląda na to, że niebawem sfinalizujemy ten transfer. Pozostały jedynie formalności - przekazał w rozmowie z WP SportoweFakty Kamil Brzozowski, trener Arged Malesy Ostrów U-24.

ZOBACZ WIDEO: Ten transfer był niespodzianką nawet dla zawodników. Dziennikarka odsłania kulisy

I to właśnie głównie z myślą o rozgrywkach U-24 Ekstraligi ostrowianie zdecydowali się na transfer Kamila Nowackiego. - Kamil w tamtym roku trenował i mówił, że chciałby kontynuować swoją karierę. Razem z trenerem Mariuszem Staszewskim szukaliśmy zawodników pod drużynę U24. Jakby był w wybitnej formie, to nie mówię, że nie dostanie szansy w 1. Lidze. Wszystko zależy od niego. Fajnie by było, jakby się wybił i został na dłużej, bo przed nim jeszcze dwa lata startów na pozycji do 24. roku życia - dodaje nasz rozmówca.

Mimo roku przerwy od ligowego ścigania sztab szkoleniowy Arged Malesy wierzy, że Nowackiego stać na dobre wyniki. Będzie to również powrót tego zawodnika do klubu z Ostrowa, dla którego startował w latach 2017-2019. - Po sezonie 2021 Kamil złapał lekkiego "doła" i chciał odpocząć od żużla. Teraz nadarzyła się okazja do powrotu. Zadzwoniliśmy do niego z zapytaniem, czy nie chciałby startować u nas w klubie, a on na to przystał. Kamil zdaje sobie sprawę, że to dla niego ostatnia szansa, żeby zaistnieć w tym sporcie - kontynuuje Brzozowski.

Sam zawodnik w okresie przygotowawczym nie odpuszczał i w pełni profesjonalnie przygotowywał się do zbliżającego się sezonu. - Kamil chciałby coś w tym sporcie jeszcze osiągnąć. Przez zimę miał do zrzucenia trochę wagi, chodził na zajęcia bokserskie i teraz widać tego efekty. Zgubił zbędne kilogramy, co świadczy o tym, że na poważnie podchodzi do najbliższego sezonu - zakończył trener Arged Malesy Ostrów U-24.

Zobacz także:
Przepowiadał mu wielką karierę
Powinni zostawić nadwyżkę seniorów?

Komentarze (5)
avatar
Mantajidze
24.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Super że stworzyli ekstraligae 24 która pozwala kontynuować przygodę z żużlem tego typu zawodnikom, myślę że kilku uratuje to kariery, oby 
avatar
banc
24.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Kolejny talent zmarnowany przez Stal Gorzów :-) 
avatar
Vlod
24.03.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Głos, mógł zaginąć Kamilowi Nowackiemu ale o Kamilu Nowackim zagiął słuch, panie "autorzu" :( 
avatar
MarekGorzów
23.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
7
Odpowiedz
Kamil, nasz gorzowski diamencik. Niestety, jego rozwój zatrzymały kontuzje. Szkoda, bo to był materiał na przynajmniej porządnego zawodnika jakim był między innymi Piotrek Bolo Paluch czy Marek Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści