Nie było trudno wskazać faworyta meczu trzeciej kolejki 1. Ligi Żużlowej w Bydgoszczy. M.in. dlatego, że ROW dopiero co doznał wysokiej porażki na własnym torze. W czwartek rybniczan na ich terenie rozbił Enea Falubaz Zielona Góra (38:52), a dodatkowo w ich obozie było nerwowo. Niezadowolenie wyraził Krystian Pieszczek, zawód sprawił Matej Zagar, a gołym okiem widać było, że w kulała współpraca między zawodnikami, którzy zamiast sobie pomagać - przeszkadzali.
Abramczyk Polonia nie jeździła w poprzedniej kolejce, bo też jej mecz w Landshut został przełożony. Na inaugurację bydgoszczanie jechali u siebie i choć wygrali 49:41, to H.Skrzydlewska Orzeł Łódź postawił dość trudne warunki. Podobna postawa w niedzielne popołudnie różnie mogłaby się skończyć, dlatego w zespole gospodarzy dało się zauważyć dużą koncentrację. Tym bardziej że już pierwsze biegi pokazały, że goście zamierzają walczyć.
Zagar do tego stopnia chciał zrehabilitować się za dwa poprzednie nieudane występy, że po wygranej w premierowym wyścigu "wszedł w interakcję" z publicznością, która jeszcze przed rokiem była mu przychylna. Wszak wtedy reprezentował on Gryfy. Sędzia Andrzej Kraskiewicz uznał, że Zagar zachował się niesportowo, bo miał wykonać gest nasłuchiwania po tym, jak po biegu trybuny poczęstowały go porcją gwizdów. I wlepił stranieri ROW-u żółtą kartkę.
ZOBACZ WIDEO: Miał być następcą Zmarzlika. Były prezes o zjeździe formy juniora. "Do tego się nie przyzna"
Do połowy zawodów doświadczony zawodnik był jedynym po stronie przyjezdnych, którego stać było na indywidualne wygrane. Mimo to ROW trzymał się Polonii i przed drugim równaniem przegrywał tylko 19:23. Cenny punkt zdobył choćby Paweł Trześniewski, który po znakomitej walce pokonał Szymona Szlauderbacha. Bydgoszczanie byli jednak konkretniejsi, bo choć właśnie Szlauderbach zaczął od zera, to w kolejnych swoich startach prezentował się świetnie.
Coraz szybszy był z biegiem czasu Andreas Lyager, czyli autor drugiego najlepszego czasu dnia. Przy skutecznym Davidzie Bellego, nawet słabsza postawa Kennetha Bjerre nie okazywała się większym problemem dla zespołu prowadzonego przez trenera Jacka Woźniaka. Po dziesięciu gonitwach Polonia prowadziła już różnicą dziesięciu punktów (35:25) i niewiele wskazywało na to, że ROW wróci tu do walki o zwycięstwo. Tym bardziej że poza Zagarem jeszcze tylko Patricka Hansena stać było na równorzędną i momentami skuteczną walkę z rywalami.
Na początek czwartej serii pojawił się pierwszy raz na torze Jan Kvech, jadąc dobrze z marszu, ale zawiódł Zagar, który dał się wyprzedzić na dystansie Bjerre. Była to więc piąta z kolei wygrana 4:2 gospodarzy. Po chwili podrażniony Słoweniec wyjechał jako rezerwa taktyczna i omal z Trześniewskim nie pokonali podwójnie Bellego. Francuz przedzielił jednak rywali po uporczywej walce. Niedługo potem zwycięski bój o punkt stoczył z Kurtzem waleczny jak zawsze Lyager, zapewniając swojej ekipie cenny biegowy remis.
Niestety, do bardzo groźnego wypadku doszło w przedostatniej gonitwie meczu przy Sportowej. Upadli na tor walczący ze sobą Kvech i Jeleniewski. Czech, który nie ucierpiał, został uznany winnym całego zdarzenia. Polak nie miał tyle szczęścia i z podejrzeniem urazu lewego barku udał się do szpitala. W powtórce było kolejne 4:2, a w ostatnim wyścigu dnia drugie 5:1 dla Polonii po świetnej jeździe duetu Bellego - Szlauderbach.
Wyniki:
Abramczyk Polonia Bydgoszcz - 53
9. Kenneth Bjerre - 3 (d,1,1,1,-)
10. Szymon Szlauderbach - 10+1 (0,3,3,2,2*)
11. David Bellego - 13 (2,3,3,2,3)
12. Daniel Jeleniewski - 7 (3,0,1,3,-)
13. Andreas Lyager - 7+1 (1,2,3,1*)
14. Wiktor Przyjemski - 10 (3,3,1,3)
15. Olivier Buszkiewicz - 2+1 (2*,0,0)
16. Benjamin Basso - 1 (1)
ROW Rybnik - 37
1. Matej Zagar - 12 (3,3,2,0,3,1)
2. Patryk Wojdyło - 1 (0,1,0,-)
3. Brady Kurtz - 5 (1,2,2,0,-)
4. Krystian Pieszczek - 3+1 (2,1*,0,-,-)
5. Patrick Hansen - 11 (2,2,2,3,2,0)
6. Paweł Trześniewski - 3+1 (1,1*,0,1)
7. Kacper Tkocz - 0 (0,0,-)
8. Jan Kvech - 2 (2,w)
Bieg po biegu:
1. (64,03) Zagar, Bellego, Kurtz, Bjerre (d/2) - 2:4 - (2:4)
2. (64,93) Przyjemski, Buszkiewicz, Trześniewski, Tkocz - 5:1 - (7:5)
3. (63,45) Jeleniewski, Hansen, Lyager, Wojdyło - 4:2 - (11:7)
4. (64,50) Przyjemski, Pieszczek, Trześniewski, Szlauderbach - 3:3 - (14:10)
5. (63,49) Bellego, Kurtz, Pieszczek, Jeleniewski - 3:3 - (17:13)
6. (64,99) Zagar, Lyager, Wojdyło, Buszkiewicz - 2:4 - (19:17)
7. (65,02) Szlauderbach, Hansen, Bjerre, Tkocz - 4:2 - (23:19)
8. (63,05) Lyager, Kurtz, Przyjemski, Pieszczek - 4:2 - (27:21)
9. (63,92) Szlauderbach, Zagar, Bjerre, Wojdyło - 4:2 - (31:23)
10. (64,14) Bellego, Hansen, Jeleniewski, Trześniewski - 4:2 - (35:25)
11. (63,52) Jeleniewski, Kvech, Bjerre, Zagar - 4:2 - (39:27)
12. (64,28) Zagar, Bellego, Trześniewski, Buszkiewicz - 2:4 - (41:31)
13. (63,40) Hansen, Szlauderbach, Lyager, Kurtz - 3:3 - (44:34)
14. (62,92) Przyjemski, Hansen, Basso (Jeleniewski u), Kvech (w/su) - 4:2 - (48:36)
15. (63,05) Bellego, Szlauderbach, Zagar, Hansen - 5:1 - (53:37)
Sędzia: Andrzej Kraskiewicz
Komisarz toru: Krzysztof Guz + praktykant Błażej Skrzeszewski
Zestaw startowy: I
NCD: 62,92 s. - uzyskał Wiktor Przyjemski (Polonia) w biegu 14.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Trener Cieślak mówi o skandalu podczas meczu w Poznaniu
PSŻ goniło Orła bez powodzenia. Pierwsza wygrana Cieślaka w nowym klubie!