Krótko przed spotkaniem Optibet Lokomotiv Daugavpils - Start Gniezno (47:43) Josh Pickering zaliczył upadek w lidze brytyjskiej. Uraz wyeliminował go z występu na Łotwie. Od czasu wspomnianej kolizji zawodnik nie pojawił się na torze.
Przed meczem, który odbył się 22 kwietnia w Daugavpils, Start potwierdził problemy zdrowotne Australijczyka, jednak później nie przekazywał kolejnych informacji. Teraz natomiast pojawił się oficjalny komunikat ws. Pickeringa.
"W następnym tygodniu (po meczu na Łotwie - dop. red.) byliśmy cały czas w kontakcie z zawodnikiem, który pozostał na Wyspach i udał się tam na rezonans. Wcześniej przekazał, że prześwietlenie wykazało pęknięcie w łopatce, ale czeka na wyniki rezonansu, który pozwoli dokładniej ocenić, jak poważny jest uraz i ile potrwa przerwa od startów" - poinformowano.
ZOBACZ WIDEO: Tai Woffinden mówi o frustracji. "Od września każdy krok był nastawiony na poprawę"
2 maja klub otrzymał kolejne wieści od zawodnika. Josh Pickering intensywnie pracuje z fizjoterapeutą i odczuwa "niewielką poprawę każdego dnia". Ostateczne decyzje związane z wyjazdem na tor w ten weekend podejmie dopiero po otrzymaniu wyników rezonansu. Dojdzie do tego najpóźniej w czwartek (4 maja).
Australijski żużlowiec - jak podkreśla Start - bardzo liczy na to, że w sobotę zdoła wrócić na tor. Właśnie 6 maja czerwono-czarni zmierzą się w hicie II ligi z Texom Stalą Rzeszów.
Czytaj także:
> Żużel. Polacy poprowadzili Piraternę Motala do zwycięstwa
> Żużel. Złe wieści dla Kolejarza. Dłuższa przerwa niż przypuszczano jednego z liderów