Od początku były problemy z ostrowskim torem. Wszystko przez opady deszczu, które nawiedziły Ostrów w sobotni poranek. Choć nawierzchnia była przykryta plandeką, to po jej zdjęciu w niektórych fragmentach były odmoczone miejsca.
To spowodowało, że zawodnicy, którzy brali udział w spotkaniu, mieli problemy z płynnym pokonywaniem łuków. Fatalnie w skutkach zakończył się bieg juniorski spotkania Arged Malesy Ostrów z H.Skrzydlewska Orłem Łódź.
Na pierwszym łuku drugiego okrążenia upadek zanotował jadący na pierwszym miejscu Aleksander Grygolec. Zareagować nie zdążyli Mateusz Dul i Jakub Poczta. Zawodnik gospodarzy na pełnej prędkości wpadł w motocykl Grygolca.
Przy Poczcie szybko pojawiły się służby medyczne. Młodzieżowiec gospodarzy opuścił tor na noszach. Co oczywiste, lekarz zawodów orzekł jego niezdolność do dalszej jazdy. Zawodnik miał się uskarżać na ból kolana.
ZOBACZ WIDEO: Zawodnik Betard Sparty "gwiazdorzy"? "Ludzie nie rozumieją, że to narzędzia marketingowe"