Żużel. Oficjalnie. Przyznano "dziką kartę" na kolejny turniej Grand Prix!

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Vaclav Milik
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Vaclav Milik

3 czerwca na praskiej Markecie rozegrana zostanie 3. runda Indywidualnych Mistrzostw Świata na żużlu - Grand Prix Czech. Wiemy już, że z "dziką kartą" u naszych południowych sąsiadów wystartuje Vaclav Milik.

W najbliższą sobotę czeka nas ściganie na PGE Narodowym w Warszawie, a Praga będzie kolejnym przystankiem najlepszych żużlowców świata. Tamtejsi działacze bardzo długo zwlekali z decyzją, któremu zawodnikowi przyznać "dziką kartę" na ten turniej.

Decydowano między Vaclavem Milikiem a Janem Kvechem. Ostatecznie wybór padł na tego pierwszego, który z dobrej strony prezentuje się m.in. w PGE Ekstralidze, gdzie jeszcze niedawno znajdował się w TOP 10 ligowych statystyk.

Milik ze swoim startem w Pradze wiąże duże nadzieje. Reprezentant Czech w rozmowie ze speedwayekstraliga.pl przyznał, że czuje moc w tym roku i chciałby wykorzystać szansę, jaką dałby mu start na Markecie.

A że stać go na wiele udowodnił m.in. w 2017 roku, kiedy to w Pradze stanął na podium Grand Prix Czech. Tamtego dnia lepsi byli tylko Jason Doyle i Greg Hancock, a plecy urodzonego w Caslaviu żużlowca oglądał w finale Patryk Dudek.

Rezerwę toru w 3. rundzie Speedway Grand Prix stanowić będą Jan Kvech i Eduard Krcmar.

Czytaj także:
To ich inwestycja w przyszłość. Menadżer o roli 16-latka w składzie Wilków
Beniaminek wiedział na jak trudny teren jedzie. O to prosi menadżer Cellfast Wilków

ZOBACZ WIDEO: Legendarny mistrz świata w teamie zawodnika Apatora. "Muszę się uszczypnąć"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty