Tego oczekiwano od PGE Narodowego. Co za wyścig!
45 tysięcy fanów przybyło w sobotę na PGE Narodowy w Warszawie z nadzieją na świetne żużlowe ściganie. I już w pierwszym wyścigu, dzięki kapitalnej postawie Mikkela Michelsena, nie czuli się zawiedzeni.
Reprezentant Danii znalazł się na czwartym miejscu. Szybko zdecydował się na obieranie szerokich ścieżek, bo to mogło mu dać szansę na punkty.
I tak też było. Michelsen pojechał fantastyczny wyścig. Kiedy jego rywale trzymali wewnętrznej części toru, to on napędzał się po szerokiej i na każdym okrążeniu mijał jednego rywala. Zaczął od Kowalskiego, by później wyjechać przed oczy Lamberta i na ostatnim okrążeniu jego plecy oglądał również Vaculik. To po prostu trzeba zobaczyć!
Czytaj także:
Kolejne zera mogłyby powiększać jego frustrację. "Chcemy obudzić w nim wilka"
To ich inwestycja w przyszłość. Menadżer o roli 16-latka w składzie Wilków
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>