Żużel. Dwa biegi w trzech meczach. Trener Arged Malesy o przyszłości Victora Palovaary

WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Victor Palovaara.
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Victor Palovaara.

Tylko dwa wyścigi odjechał Victor Palovaara w barwach Arged Malesy Ostrów Wielkopolski. Kibice zastanawiali się czy Szwed dostanie jeszcze szansę wobec tego, że w ostatnim meczu był zastępowany. Trener zdradził, że nie zamierzają go wypożyczać.

[tag=24448]

Victor Palovaara[/tag] z bardzo dużymi nadziejami związał się w listopadzie z Arged Malesą Ostrów. Szwed chciał być czarnym koniem w 1. Lidze Żużlowej i pokazać, że stać go na skuteczną jazdę na zapleczu PGE Ekstraligi.

Swoje nadzieje miał także klub, który widział w nim nowego Patricka Hansena.

Sezon rozpoczął się dla niego w najgorszy możliwy sposób, bo od upadku podczas sparingu. Konsekwencją kraksy w Ostrowie Wielkopolskim było złamanie kości nasadowej nadgarstka.

Palovaara nie ukrywał, że chce szybko wrócić na tor, a pomóc mu w tym miał m.in. specjalista, który w przeszłości współpracował z Gregiem Hancockiem (więcej na ten temat TUTAJ). Absencja Szweda oraz kontuzja Tobiasza Musielaka i Sebastiana Szostaka spowodowała jednak ból głowy u trenera Mariusza Staszewskiego, który wraz z działaczami musieli dokonać ruchów transferowych. Padło na Francisa Gustsa.

ZOBACZ WIDEO: Dobrucki tłumaczy wybór Woźniaka kosztem Kołodzieja. "Taka moja rola, że..."

Reprezentant Szwecji słowa dotrzymał i dosyć szybko wrócił na tor. Pojechał z ostrowianami na wyjazd do Landshut, gdzie wyjechał również na próbę toru i na tym zakończył on swój udział w konfrontacji w Bawarii. Znalazł się także w składzie na dwa domowe mecze - z ebebe PSŻ-em Poznań, w którym najpierw dwa razy został zastąpiony, a później zdobył punkt w dwóch wyścigach. Starcie z H.Skrzydlewska Orzeł Łódź znów obejrzał z parku maszyn.

- Były bardzo trudne warunki i obawiał się, że ta ręka nie wytrzyma, więc poprosił, że jeśli istnieje możliwość, to wolałby być zastępowany - powiedział Mariusz Staszewski w rozmowie z WP SportoweFakty.

Zaczęto spekulować czy szerszy skład niż jeszcze kilka tygodni temu może spowodować, że wkrótce Palovaara opuści ostrowską drużynę i uda się na wypożyczenie do innego ośrodka. A na brak zainteresowania taki zawodnik raczej by nie narzekał.

- Nie, bo dlaczego mielibyśmy go wypożyczać? Dopiero co mieliśmy pięciu zawodników, a teraz mamy ośmiu na osiem miejsc, więc jest w sam raz. Victor jest brany pod uwagę przy ustalaniu składu - dodał nasz rozmówca.

Czytaj także:
To on może zastąpić Kuberę. Motor znalazł go w internecie
Klub zbankrutował, a zawodnicy zostali bez pieniędzy

Komentarze (0)