- Potwierdzam, że najprawdopodobniej dojdzie do wypożyczenia Emila. Wszystko wskazuje na to, że jego klubem będzie OK Bedmet Kolejarz Opole, aczkolwiek jeszcze dogadujemy szczegóły - mówi nam Jakub Kozaczyk, prezes beniaminka 1. Ligi Żużlowej.
Decyzja działaczy ebebe PSŻ-u wydaje się logiczna pod każdym względem. Emil Breum nie może obecnie liczyć w Poznaniu na regularne występy. Klub na takim ruchu nie ucierpi, bo nawet po odejściu Duńczyka będzie dysponować sześcioma seniorami.
- Dla nas najważniejsze jest to, by ten zawodnik się rozwijał. Do tego potrzebna jest regularna jazda. U nas byłby z tym spory problem, bo Jonas Seifert-Salk prezentuje się wybornie - zaznacza Kozaczyk.
ZOBACZ WIDEO: Rok temu wprowadzono rewolucję regulaminową. Kubera i Dobrucki o tym, co wymaga poprawy
Dodajmy, że wypożyczenie do Opola wcale nie oznacza, że Breum nie pojedzie już w barwach PSŻ-u. Wszystko wskazuje bowiem na to, że 21-latek w przyszłym roku nadal będzie startować w stolicy Wielkopolski.
- O Emilu myślimy bardzo poważnie w kontekście przyszłości. Chcemy, żeby się rozjeździł i był w przyszłym roku nadal naszym zawodnikiem. Jesteśmy już z nim nawet po słowie. Można zatem powiedzieć, że to wypożyczenie to część większego planu. Dodam też, że mieliśmy oferty z wyższymi kwotami, ale kierujemy się jego rozwojem - podsumowuje Kozaczyk.
Zobacz także:
Czy Holder szybciej wróci na tor?
Warszawa to nadal najlepsza promocja żużla