Żużel. Niegościnny Martin Vaculik w el. SGP. Woźniak z awansem do SGP Challenge

WP SportoweFakty / Stanisław Wrona / Od lewej: Luke Becker, Martin Vaculik, Szymon Woźniak
WP SportoweFakty / Stanisław Wrona / Od lewej: Luke Becker, Martin Vaculik, Szymon Woźniak

Rozpoczęła się walka o awans do Indywidualnych Mistrzostw Świata w sezonie 2024. W słowackiej Żarnovicy odbył się pierwszy z czterech turniejów eliminacyjnych do Grand Prix Challenge. Wygrał Martin Vaculik.

Na Słowację w sobotnie popołudnie udało się dwóch reprezentantów naszego kraju - Szymon Woźniak oraz Bartosz Smektała. Przed turniejem trudno było wskazywać ich szanse na sukces czyli miejsce w czołowej czwórce.

Rywali mieli mocnych, bo chociażby lokalnego matadora w osobie Martina Vaculika, dwóch innych stałych już uczestników Speedway Grand Prix - Roberta Lamberta i Maxa Fricke'a, a także Frederika Jakobsena czy dobrze znającego słowacki owal - Vaclava Milika.

Turniej od początku miał wyrównany przebieg i każdy mógł każdego pokonać. Efekt był taki, że po trzech seriach startów nie było już żadnego zawodnika niepokonanego. A i ścisk był duży, bo pierwszą pozycję od ósmej dzieliły zaledwie trzy oczka.

W czołówce walczącej o awans Woźniak, z kolei Smektała po wygranej w pierwszym biegu spuścił nieco z tonu i dwa kolejne biegi zakończył na trzeciej pozycji. W efekcie po dwunastu biegach musiał mocno gonić, by awansować do Grand Prix Challenge. To mu się do końca nie udało i choć miał matematyczne szanse, by przebrnąć ten etap, to jednak realnie zdawał sobie sprawę, że kwestia awansu już mu odjechała.

ZOBACZ WIDEO: Zachwycał jako junior, jako senior zaliczył zjazd formy. Piotr Baron o Bartoszu Smektale

Po dwudziestu wyścigach najwyżej sklasyfikowany był Martin Vaculik, który w sobotnie popołudnie przegrał tylko raz. Z Szymonem Woźniakiem, który zakończył rywalizację na drugim miejscu. O dwóch ostatnich miejscach premiowanych awansem decydował wyścig dodatkowy.

A w nim niespodziewanie wygrał Luke Becker, który mądrze przedyskutował wybór pola startowego z Gregiem Hancockiem i pomknął po awans. A o pechu może mówić Lambert, który z pierwszego miejsca spadł na trzecie.

Grand Prix Challenge odbędzie się 19 sierpnia na torze w szwedzkim Gislaved.

Wyniki:
1. Martin Vaculik (Słowacja) - 14 (2,3,3,3,3)
2. Szymon Woźniak (Polska) - 13 (3,2,3,2,3)
3. Luke Becker (USA) - 12+3 (3,3,2,3,1)
4. Frederik Jakobsen (Dania) - 12+2 (1,3,3,3,2)
---
5. Robert Lambert (Wielka Brytania) - 12+1 (2,2,3,3,2)
6. Max Fricke (Australia) - 11 (3,2,2,1,3)
7. Bartosz Smektała (Polska) - 9 (3,1,1,2,2)
8. Filip Hjelmland (Szwecja) - 8 (2,3,2,0,1)
9. Nick Skorja (Słowenia) - 7 (1,1,2,2,1)
10. Vaclav Milik (Czechy) - 5 (0,0,1,1,3)
11. Victor Palovaara (Szwecja) - 5 (1,1,1,2,0)
12. Daniel Klima (Czechy) - 4 (0,2,1,1,0)
13. Nicolas Vicentin (Włochy) - 3 (0,t,0,1,2)
14. Lukas Fienhage (Niemcy) - 2 (2,0,0,0,0)
15. Max Ruml (USA) - 2 (0,1,0,0,1)
16. Witalij Łysak (Ukraina) - 1 (1,0,0,0,0)
17. Jakub Valković (Słowacja) - 0 (0)

Bieg po biegu:
1. Smektała, Fienhage, Łysak, Klima
2. Becker, Hjelmland, Skorja, Vicentin
3. Woźniak, Vaculik, Palovaara, Ruml
4. Fricke, Lambert, Jakobsen, Milik
5. Vaculik, Lambert, Skorja, Fienhage
6. Hjelmland, Fricke, Ruml, Łysak
7. Becker, Klima, Palovaara, Milik
8. Jakobsen, Woźniak, Smektała, Valković (t - Vicentin)
9. Jakobsen, Hjelmland, Palovaara, Fienhage
10. Woźniak, Skorja, Milik, Łysak
11. Vaculik, Fricke, Klima, Vicentin
12. Lambert, Becker, Smektała, Ruml
13. Becker, Woźniak, Fricke, Fienhage
14. Lambert, Palovaara, Vicentin, Łysak
15. Jakobsen, Skorja, Klima, Ruml
16. Vaculik, Smektała, Milik, Hjelmland
17. Milik, Vicentin, Ruml, Fienhage
18. Vaculik, Jakobsen, Becker, Łysak
19. Woźniak, Lambert, Hjelmland, Klima
20. Fricke, Smektała, Skorja, Palovaara

Bieg dodatkowy o miejsca 3-5.
21. Becker, Jakobsen, Lambert

Sędzia: Piotr Lis

Czytaj także:
Na takie informacje ze Świętochłowic czekaliśmy! "Zaczynamy nowy rozdział"
Federacja popełniła duży błąd. Zawodnikom z polskich lig groziły poważne konsekwencje!

Komentarze (11)
avatar
yes
28.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To były poważne zawody, a nie gościna u Vaculika... 
avatar
speedwayfan94
28.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Milik w Ekstralidze? Wolne żarty, kolejny raz pokazuje swój poziom... 
avatar
romanf
27.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
jeszcze STAL nie zginela ,poki jest SZYMEK I MARTIN 
avatar
leH
27.05.2023
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
No to Falubaz teraz z jankesem będzie nie do ruszenia . 
avatar
mglexar
27.05.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Szymek - duże brawa!!