Żużel. Wataha Wilków przepędzona z Olimpijskiego. To musiało się tak skończyć
Cellfast Wilki Krosno nie były faworytem meczu z Betard Spartą Wrocław. Porażka nie zaskakuje, ale jej rozmiar już tak. Po raz pierwszy w tym sezonie beniaminek tak brutalnie zderzył się z PGE Ekstraligą. Loty obniżył nawet Jason Doyle.
Tai Woffinden 4. Zaczął mecz od wpadki, przez co kibice mogli się zastanawiać, czy potwierdzi się jego kryzys formy. Później był jednak bezbłędny, ale z wyciąganiem wniosków ws. dyspozycji byłego mistrza świata trzeba będzie poczekać do starć z trudniejszymi rywalami.
Daniel Bewley 6. Bezbłędny mecz młodego Brytyjczyka. Z bonusami zdobył komplet punktów, co mówi wystarczająco wiele. Był szybki na starcie i tyle widzieli go rywale.
Artiom Łaguta 4. Zaliczył słabszy bieg w drugiej fazie zawodów, gdy musiał męczyć się na trasie z Sadurskim. W środowisku coraz głośniej mówi się, że sprzęt szykowany przez Ryszarda Kowalskiego złapał zadyszkę, co zdaje się potwierdzać nawet Rosjanin z polskim paszportem.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Woryna, Przedpełski i Majewski gośćmi MusiałaPiotr Pawlicki 4. Był niemal bezbłędny, ale to on przyczynił się do tego, że na koncie gości znalazło się choć jedno zwycięstwo biegowe, bo przegrał z Lebiediewem. Mecz zakończył wykluczeniem, co też ma wpływ na jego końcową notę.
Maciej Janowski 6. W pierwszym biegu nie wydawał się być szybki, ale zawody zakończył z kompletem punktów. To pokazuje skalę umiejętności kapitana Betard Sparty, jak i jego znajomość wrocławskiego toru.
Kacper Andrzejewski 2+. Gdyby dowiózł do mety drugą pozycję w czwartym wyścigu, to byłby małym bohaterem tego meczu i zapamiętałby ten dzień na długo. Skończyło się jednak na efektownym upadku. Plus jednak za ambicję i pokonanie Sadurskiego w biegu juniorów.
Bartłomiej Kowalski 3. Wykonał plan minimum - zdobył punkty na juniorach rywali, ale stać go na więcej. Tymczasem dwukrotnie nie był w stanie pokonać Doyle'a, który nie błyszczał prędkością tego wieczoru
Noty dla zawodników Cellfast Wilków Krosno:
Jason Doyle 2. Jeśli były mistrz świata i lider zespołu kończy mecz bez indywidualnego zwycięstwa na koncie, to mówi to wystarczająco wiele o występie Cellfast Wilków we Wrocławiu. Równocześnie, skoro Australijczyk zaprezentował się tak fatalnie, to jakim cudem beniaminek miał ugrać dobry wynik?
Piotr Świercz bez oceny. Nie startował.
Vaclav Milik 2+. Zaczął mecz dość dobrze, bo od jazdy zespołowej i wypracowaniu pozycji koledze. Kolejne biegi zweryfikowały Czecha i pokazały, dlaczego Betard Sparta zrezygnowała z niego przed paroma laty.
Krzysztof Kasprzak 1. Punktowo może wygląda to nie najgorzej, ale fakt jest taki, że dwukrotnie pokonał jedynie Andrzejewskiego, a i za pierwszym razem nie było to takie oczywiste. Pozostałe "oczka" zdobył na kolegach z zespołu.
Andrzej Lebiediew 2+. Indywidualne zwycięstwo podwyższa jego notę, bo uratował honor Cellfast Wilków. W pozostałych biegach przegrywał bowiem z rywalami i punktował co najwyżej na zespołowych kolegach.
Krzysztof Sadurski 1. Od juniora z takim stażem należałoby oczekiwać, że pokona Andrzejewskiego w biegu juniorów. Do tego jednak nie doszło, a swoim występem wkomponował się w ogólną mizerię całej ekipy.
Szymon Bańdur 2+. Pozytywnie zaskoczył w wyścigu młodzieżowym, później nie istniał już w meczu.
Denis Zieliński 1. Dwukrotnie dostał szansę i nie zdobył ani jednego punktu. Mecz do zapomnienia.
SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo
Czytaj także:
- Mistrz Polski narzeka, bo plandeka nie zdała egzaminu. "Były niebezpieczne miejsca"
- Lebiediew skomentował sytuację z Pawlickim. "Mogłaby działać zasada pierwszego łuku"