Quadem po mieście. Nowe doświadczenie Zmarzlika

Bartosz Zmarzlik mierzy 170 cm i mogłoby się wydawać, że nie jest to wzrost odpowiedni do gry w koszykówkę. Tymczasem trzykrotny mistrz świata miał ostatnio okazję zagrać w meczu Gortat Team - Wojsko Polskie. Na tym nie koniec atrakcji.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Bartosz Zmarzlik Instagram / zmarzlik95 / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
Marcin Gortat okazał się osobą dość ważną w życiu Bartosza Zmarzlika. Plotka głosi, że to właśnie na urodzinach polskiego koszykarza, organizowanych jeszcze przed startem sezonu 2022, prezes Jakub Kępa dogadał się z aktualnym mistrzem świata ws. jego hitowego transferu do Platinum Motoru Lublin.

Niezależnie od spekulacji, Gortat i Zmarzlik żyją obecnie w bliskich relacjach. Dowodem na to może być fakt, że najlepszy żużlowiec globu został zaproszony do udziału w meczu Gortat Team kontra Wojsko Polskie. Zawodnik lubelskich "Koziołków" miał też okazję uczestniczyć w efektownej paradzie sprzętu wojskowego i wyjechał na miasto na specjalnym quadzie.

W ostatnich dniach trzykrotny mistrz świata miał też okazję gościć u ministra sportu. Wszystko z okazji wywalczenia złotego medalu w Drużynowych Mistrzostwach Europy. "Oby częściej były okazje!" - odpisał Kamil Bortniczuk na wpis Bartosza Zmarzlika i kto wie, czy jeszcze latem przedstawiciele polskiej kadry nie dostaną zaproszenia do Warszawy. Wszakże w tym roku do kalendarza wraca Drużynowy Puchar Świata, którego Biało-Czerwoni będą faworytem.

U ministra zabrakło Macieja Janowskiego, bo kapitan Betard Sparty Wrocław nie miał okazji brać udziału w zmaganiach o miano najlepszej drużyny Starego Kontynentu. Jednak bez wątpienia Janowski będzie głównym kandydatem do bronienia barw Polski podczas finału DPŚ. W końcu tor na Stadionie Olimpijskim zna on niczym własną kieszeń. Janowski musi przy tym nieco popracować nad formą, bo ostatnio dobre mecze przeplata słabszymi.

Słabsza forma Janowskiego widoczna jest przede wszystkim w SGP, gdzie z 10 punktami zajmuje on dopiero dwunaste miejsce w "generalce". Wrocławianin nie będzie miał okazji poprawić swojego dorobku występem przed własną publicznością, bo Stadionu Olimpijskiego nie ma w tegorocznym kalendarzu SGP.

Bez wątpienia z obecności Wrocławia w kalendarzu SGP ucieszyłby się Daniel Bewley, bo Brytyjczyk z każdym tygodniem lepiej zna tamtejszą nawierzchnię, co pokazuje w meczach ligowych. Kluczem do sukcesu mogą być treningi na nietypowym sprzęcie. Dowód w postaci materiału filmowego poniżej.

Czytaj także:
Fatalne wieści dla polskiego klubu! Kolejny zawodnik jest kontuzjowany
Kwieciński skomentował decyzję KOL. Już wiadomo, gdzie będzie oglądał mecze Wilków

ZOBACZ WIDEO: Betard Sparta jedzie niczym walec. Cellfast Wilki pożarte na terenie lidera


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy Bartosz Zmarzlik obroni tytuł mistrza świata w sezonie 2023?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×